Politycy podróżują, tego oczekują od nich wyborcy. Pan Andrzej Duda też pewnie całe życie kawy nie rozdawał, a zaczął to robi

— w taki sposób Michał Kamiński zaczął bronić podróży pociągiem Ewy Kopacz pociągiem i jej wizyt na Śląsku.

CZYTAJ WIĘCEJ: Kopacz odkrywa Pendolino: „Są frytki? Ostatni raz jadłam białą kiełbasę na Święta Wielkanocne, ale jak macie…”ZOBACZ ZDJĘCIA

Doradca pani premier i szef Centrum Informacyjnego Rządu mówił o tym w programie Polska i Świat tvn24. Na Śląsk Ewa Kopacz udała się w jednym wagonie z ministrami, doradcami, funkcjonariuszami Biura Ochrony Rządu, dziennikarzami i zwykłymi pasażerami.

Szkoda, że tak późno. To są pomysły, które powinny pojawić się już dawno. To wyciągnięcie wniosków z tego, co się stało

— uważa rzecznik rządu Cezary Tomczyk

Główny doradca kopacz, Sławomir Nitras, uważa, że liczy się efekt.

Ważne, żeby były owoce. Nie przyjechaliśmy tu, żeby się przejechać pociągiem, tylko po to, żeby przyjąć program dla Śląska

— stwierdził.

„Liczy się efekt” - tylko czy wyborcy go kupią? Wątpliwe…

lw, tvn24