Polityczne samobójstwo PO kwestią czasu… Brudziński kpi: Niech rząd przesiądzie się do pendolino. Kopacz: jutro z ministrami jedziemy pociągiem

Czy Platforma Obywatelska wpadła już w samobójczą pętle? Można tak sądzić, skoro realizuje wyrażana w kpiącym tonie podszepty opozycji.

Joachim Brudziński w audycji Kawa na Ławę kpił z ostatniej kampanii promocyjnej Ewy Kopacz, która po Polsce jeździ koleją.

Kiedyś pan premier Tusk przeniósł biuro do Sejmu, żeby pilnować ustaw. Niech teraz Ewa Kopacz przeniesie swoje biuro do pendolino

— ironizował poseł PiS.

Zaledwie kilka godzin później Ewa Kopacz pytana była o swoje plany związane z kampanią promocyjną. Na pytanie dziennikarza odparła:

Jutro wyjeżdżamy pociągiem z samego rana i będziemy jechać całą radą ministrów. (…) Gwarantuję, że jutro od rana wyruszam w Polskę, znów pociągiem.

Słowa premier Kopacz zabrzmiały kabaretowo w świetle wypowiedzi Joachima Brudzińskiego. Czyżby PO przystąpiła właśnie do politycznego samobójstwa?

wrp

CZYTAJ TAKŻE: Niebywałe! Zmielili miliony podpisów, ale Kopacz przekonuje: Polacy mogą się wypowiedzieć zawsze, gdy zapewniona jest procedura wniosku referendalnego