Przełom w wymiarze sprawiedliwości czy prezent dla gangsterów? Szykuje się sądowe trzęsienie ziemi. Co czeka Polaków? NASZA ANALIZA

fot. PAP/EPA/Paweł Supernak/Waldemar Deska
fot. PAP/EPA/Paweł Supernak/Waldemar Deska

Spytaliśmy Jarosława Gowina, który był ministrem sprawiedliwości, gdy powstawała nowelizacja kpk, czy dziś nadal uważa, że proponowane zmiany są pozytywne.

Zdecydowanie podtrzymuję opinię, że model kontradyktoryjny jest dużo bardziej efektywny niż te rozwiązania, które obowiązują w Polsce dzisiaj. Natomiast kiedy wychodziłem z tym projektem, z inicjatywą zmiany modelu, to podkreślałem, że ta zmiana wymaga dopełnienia w nowej ustawie o prokuraturze, która na nowo organizowałaby pracę i inaczej rozkładała obowiązki. Niestety po moim odejściu nowa ustawa o prokuraturze została zablokowana przez Donalda Tuska. Rzutem na taśmę zastąpiono tę nową ustawę zmianami w regulaminie pracy prokuratury. Czy to wystarczy do tego, żeby prokuratorzy potrafili dobrze radzić sobie z kontradyktoryjnością procesów? Nie wiem. Zakładam, że minister Budka podjął odpowiedzialną decyzję, ale nie ukrywam, że uważam zablokowanie tej nowej ustawy o prokuraturze za dowód lekceważenia interesów Polaków

— mówi portalowi wPolityce.pl Jarosław Gowin.

Były minister sprawiedliwości nie podziela obaw, że po 1 lipca zapanuje w Polsce sprawiedliwość tylko dla bogatych.

Te argumenty mnie nie przekonują, bo w rozwiązaniach, które przygotowano jeszcze pod moim kierunkiem, a potem nieco zmieniono pod kierunkiem ministra Biernackiego, zostawiono furtkę dla sądu. Jeżeli sędziowie będą widzieć, że postępowanie wyraźnie zmierza w kierunku uniewinnienia osoby ewidentnie winnej, albo w kierunku skazania osoby, co do której winy są poważne wątpliwości, to mogą odstąpić od ścisłej kontradyktoryjności

— mówi nam Gowin.

Paradoksalnie owa „furtka”, na którą powołuje się dawny szef resortu sprawiedliwości, wywołuje kontrowersje właśnie u sędziów.

Musi nastąpić zmiana w sposobie myślenia, zmiana podejścia do pracy. Czy w czasie kiedy prokuratorzy będą się musieli odnaleźć w nowej rzeczywistości, sąd ma stosować furtkę i wyręczać ich w procesie?

— pytała w wywiadzie dla „Rzeczpospolitej” sędzia Barbara Piwnik, w przeszłości minister sprawiedliwości w rządzie SLD.

I dodała:

Sięgnęłam do uzasadnienia projektu i to, co w nim przeczytałam, wprawiło mnie 
w zdumienie. Odstępstwo od pełnej kontradyktoryjności ma uzasadniać obawa, że strony, a więc prokurator 
i oskarżony działający przy udziale obrońcy, mogą być merytorycznie nieprzygotowane do sprostania nowym obowiązkom.

Z wypowiedzi sędzi Piwnik wynika, że awaryjna furtka zastosowana w nowelizacji kpk może zamienić się w szeroką bramę, a to sprawi, iż cała operacja przestanie mieć jakikolwiek sens.

Gdyby przyjąć rozumowanie pani sędzi to należałoby nic nie zmieniać. Generalnie rzecz biorąc prokuratorzy są zachwyceni sposobem funkcjonowania prokuratury, o czym mogliśmy się przekonać słuchając w Sejmie wystąpienia Andrzeja Seremeta, a sędziowie uważają, że polskie sądy są najlepsze na świecie. Problem polega na tym, że opinie obywateli drastycznie odbiegają od dobrego samopoczucia prokuratorów i sędziów. Stąd zdecydowaliśmy się na tak głębokie systemowe zmiany, jeśli chodzi o procedurę karną

— odpowiada Jarosław Gowin.

Poseł Kownacki widzi tę kwestię zupełnie inaczej: zachodzi demontaż państwa

Wpierw wyłączono prokuraturę z ministerstwa sprawiedliwości. Dzisiaj nikt nie jest winien tej ogromnej aferze, która w ostatnich dniach miała miejsce, a która naprawdę toczy się od blisko roku. Jeśli teraz jeszcze osłabimy prokuraturę, to rzeczywiście państwa nie będzie. Obywatele powinni czuć, że idą do sądu nie po wyrok lecz po sprawiedliwość. To fundament silnego państwa. U nas takiego wymiaru sprawiedliwości nie ma, a może być jeszcze gorzej. Nowelizacja kpk to niebezpieczny eksperyment. Chciałbym się mylić, bo nie chodzi o to żeby atakować Platformę, czy konkretnego ministra. Ale nie wolno eksperymentować tak dalece na żywym organizmie wymiaru sprawiedliwości

— ocenia Kownacki.

Również Jarosław Gowin nie jest spokojny o rezultat zainicjowanych przez siebie zmian.

Będę spokojny jeśli zobaczę, że prokuratorzy podchodzą do swoich nowych zdań w sposób odpowiedzialny. Wszyscy widzieliśmy jaki jest stan prokuratury, choćby na przykładzie tego ostatniego przecieku. Dlatego nie wykluczam, że przyszłą kadencję trzeba będzie rozpocząć od przygotowania nowej ustawy o prokuraturze

— mówi portalowi wPolityce.pl.

Dodatkowym wątkiem jest dopuszczenie radców prawnych, by w sądach mogli pełnić rolę przypisaną do tej pory jedynie adwokatom.

Proces karny ma swoją specyfikę. I tak dla przykładu może być dwóch wybitnych lekarzy: okulista i ortopeda, i nie chciałabym, żeby składał mi połamaną nogę okulista. Tak też jest w procesie karnym. Niech obronę oskarżonego sprawuje adwokat, który jest odpowiednio do tego przygotowany

— obrazowo zauważyła sędzia Piwnik.

Wiele wskazuje więc na to, że nowy Sejm będzie miał do rozbrojenia kolejną minę pozostawioną przez obecną władzę. Żeby tylko bomba nie wybuchła zanim dobiorą się do niej odpowiedzialni saperzy.

« poprzednia strona
1234

Komentarze

Liczba komentarzy: 54