Salon Dziennikarski: Beata Szydło szefową rządu? Warzecha: Jeśli Kaczyński to przekalkulował, to premierem byłaby sprawna organizator, a człowiekiem od wizji zostałby Duda

Od lewej: Tadeusz Płużański, Piotr Zaremba, Łukasz Warzecha. Fot. wPolityce.pl
Od lewej: Tadeusz Płużański, Piotr Zaremba, Łukasz Warzecha. Fot. wPolityce.pl

Nad scenariuszem, w którym kandydatką Prawa i Sprawiedliwości na premiera zostałaby Beata Szydło, zastanawiali się publicyści w Salonie Dziennikarskim Floriańska 3 - wspólnej audycji Radia Warszawa, tygodnika „Idziemy” i portalu wPolityce.pl.

CZYTAJ TAKŻE: Salon Dziennikarski Floriańska 3. Piotr Zaremba: „To albo koniec kariery Bronisława Komorowskiego, albo wstęp do dłuższej przerwy”

Tadeusz Płużański chwalił ten pomysł:

Wydaje się, że Beata Szydło to wschodząca gwiazda PiS, która wcześniej była trochę w cieniu, a dziś wyrasta na gwiazdę. To bardzo dobry pomysł, by już teraz promować ją na premiera. Kaczyński oczywiście dalej będzie wpływał na partię, a pewnie i na Pałac Prezydencki, ale marketingowo to bardzo dobry ruch. Raz – że to kobieta, dwa – kobieta sukcesu po wygranej kampanii i zwrócenie oczu w kierunku elektoratu centrowego

— podkreślał publicysta „SE”.

Z kolei Piotr Zaremba zwrócił uwagę, że przy ewentualnej nominacji Szydło, pojawią się pytania o jej doświadczenie w instytucjach państwowych: \

Podchodzę z dużą sympatią do Beaty Szydło, ale skoro stawiamy pytania o kompetencje Ewy Kopacz, to doświadczenie państwowe prezes Szydło nie jest duże. W kampanii na pewno stanie pytanie, czy Szydło jest politykiem formatu Kaczyńskiego

— tłumaczył.

I dodawał:

Jeżeli scenariusz zostałby zrealizowany, to Beatę Szydło byłoby trudniej odwołać niż Kazimierza Marcinkiewicza, bo miałaby społeczny mandat po zwycięskich wyborach z nią na sztandarach

— zaznaczył Zaremba.

Jak mówił, w takim scenariuszu Jarosław Kaczyński mógłby zostać na przykład marszałkiem Sejmu.

Łukasz Warzecha z tygodnika „wSieci” zwracał z kolei uwagę, że przyczyną pomysłu, w którym Beata Szydło zostałaby kandydatką na szefową rządu, może być kalkulacja Jarosława Kaczyńskiego.

Teorie czy koncepcje, które przedstawił Piotr, można połączyć. Jarosław Kaczyński, mam wrażenie, zaczął swój planowy odwrót od polityki, ale wciąż będzie chciał mieć swój wpływ. Oczywiście ryzykuje wtedy, że pojawią się te same argumenty co przy Krzaklewskim i Buzku, że pani premier jest marionetką, że to Kaczyński powinien brać odpowiedzialność, ale to nie będzie miało tej mocy, co w czasach AWS. (…) Zastrzeżenia do Beaty Szydło, o których mówił Piotr Zaremba, są w części uzasadnione, choć w przypadku premiera umiejętności organizacyjne są bardzo ważne, ja bym bardziej pytał o wizję państwa, którą przedstawi Szydło. Jeśli Kaczyński to przekalkulował, to może wyszła mu z tej układanki premier – sprawna organizator, a człowiekiem od wizji państwa byłby Andrzej Duda. Oczywiście, gdzieś w tle na oboje z nich miałby wpływ Jarosław Kaczyński

— mówił Warzecha.

Michał Karnowski pozostawał sceptyczny do tej tezy:

Nie wierzę w wizję, w której Kaczyński się wycofuje

— podkreślił.

W programie krótko rozmawiano też o wyborczych planach i szansach Pawła Kukiza i jego ruchu. Tadeusz Płużański mówił o tym, że „antysystemowe” poruszenie wśród części wyborców nie jest niczym nowym.

Kukiz zapewne wejdzie do Sejmu, bo niemal od zawsze jest w Polsce zapotrzebowanie na takie ruchy antysystemowe. Myślę jednak, że wynik jego ruchu nie będzie tak wysoki jak jego samego w wyborach prezydenckich. W momencie, gdy ludzie nie głosują tylko na Kukiza, ale jego drużynę. Pytanie, co to będą za ludzie – jego zaplecze jest dziś bardzo mało czytelne, a przekuć sukces Kukiza na jego ugrupowanie będzie szalenie trudne

— mówił Płużański.

lw, Radio Warszawa

Autor

Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych