Andrzej Duda znów rusza w Polskę! Brudziński: "Nie będzie prezydentem zamkniętym w Pałacu, będzie spotykał się z Polakami i będzie współpracował z każdym"

Fot. wPolityce.pl/TVN24
Fot. wPolityce.pl/TVN24

Gośćmi programu „Kawa na ławę” byli: wiceminister gospodarki Ilona Antoniszyn-Klik (PSL), Joachim Brudziński (PiS), Jacek Protasiewicz (PO), Tadeusz Cymański (Solidarna Polska) i Włodzimierz Czarzasty (SLD).

Na pytanie, dlaczego Bronisław Komorowski przegrał, jako pierwsza odpowiedziała przedstawicielka PSL.

Wydaje i się, że przede wszystkim chęć dużej zmiany w polityce. Nowa generacja musi do polityki wejść. Zawsze mówi się, że PSL jest tym tradycyjnym, natomiast największa zmiana w 2012 nastąpiła w PSL-u. Zarząd partii mamy najmłodszy. Trzeba zmienić punkt widzenia. Tak dramatycznie Bronisław Komorowski przecież nie przegrał. Wydaje się, że on zapłacił cenę, że b. duża zmiana musi przyjść. Dużo zrobił i bardzo szanuję za to Bronisława Komorowskiego

— powiedziała przedstawicielka ludowców.

Bogdan Rymanowski zapytał Antoniszyn-Klik, czy jest pod wrażeniem Andrzeja Dudy.

Czy jestem pod wrażeniem? To trudne pytanie. Uważam,że jeśli będzie budował politykę tak, że odświeży się klasa polityczna, to uważam, że coś dobrego się dzieje

— odpowiedziała wiceminister gospodarki.

Mówi się, że Andrzej Duda otrzymał kredyt zaufania. Prezydent Bronisław Komorowski chciał wziąć, al e nie miał zdolności kredytowej. (…) Przyczyn jest wiele, ale najważniejszą rzeczą jest cała seria wypowiedzi, na których internauci nie pozostawili suchej nitki. Odlot! (…) Po ośmiu latach rachuneczek był do zapłacenia. Andrzej Duda nie jest supermenem, ale to normalny, młody ambitny człowiek z dobrym życiorysem. Teraz przychodzi dla niego najtrudniejszy czas – wielki wzywań, pomóżmy mu!

— zaapelował polityk Solidarnej Polski.

Bardzo prawdopodobne, że wynik wyborów jest żółtą kartką dla rządów PO, kiedy skupiliśmy się na administracji i infrastrukturze. Dzisiaj Polacy chcieliby już we własnych kieszeniach odczuć skutki 25 lat transformacji i 10 lat członkostwa UE. Przyjmujemy z pokorą ten wynik, głos wypowiedziany przez Polaków w czasie wyborów

— powiedział Jacek Protasiewicz.

Czy to kwestia arogancji?

Niewykluczone, że i to miało wpływ. Zdarzały się nieroztropne wypowiedzi i płacimy za to cenę — przyznał polityk PO.

Prezydent Bronisław Komorowski miał trudny orzech do zgryzienia. Po pierwsze, był prezydentem przez 5 lat, To nie jest tak łatwo zapomnieć, co zrobił z wiekiem emerytalnym, podatkami, płacami w sferze budżetowej. Ludzie o tym pamiętali. Trudno było powiedzieć, że się nic nie zdarzyło, bo się zdarzyło. Druga sprawa, to arogancja w traktowaniu swoich przeciwników

— zauważył Włodzimierz Czarzasty.

Fałszywe tezy w kampanii wyborczej. Przypomnę dyskusję w której Bronisław Komorowski mówił, że marny polityk zmienia konstytucję i sam złożył taki wniosek. Przez 5 lat pomimo różnych wniosków referendalnych nie wprowadziła żadnego?

— dodał członek SLD.

Polityk przypomniał zdziałanie PO i prezydenta Bronisława Komorowskiego ws. wieku emerytalnego.

To totalne zakłamanie!

— podkreślił działacz Sojuszu.

To co zrobiły media mainstreamowe było tak obłudne… Dziennikarze chwalili Komorowskiego i walili Dudę w sposób tak zakłamany… To naprawdę była żenada!

— zauważył Czarzasty.

Joachim Brudziński odniósł się do przyczyn sukcesu Andrzeja Dudy,

O tym sukcesie zdecydowała ciężka praca. Pierwsze założenie,  to praca, drugie - pokora. Polska to również te miasta poza Warszawa, Poznaniem czy Katowicami. Polacy nie dali się nabrać na straszenie PiS-em i na to, że wystarczy Sawka, Olbrychski czy Karolak

— zauważył polityk PiS.

Ten sukces wziął się również stąd, że PO przestała trafnie odczytywać nastroje społeczne. To się totalnie rozjechało. Ludzie to odrzucili, tak jak odrzucili to, co robiły media. Ostatnie wystąpienie Andrzeja Dudy dała telewizja publiczna z podkładem muzycznych. Jeżeli TVP posuwa się do takich metod, to nie dziwmy się, że ludzie to odrzucili

— dodał Brudziński.

Z kolei Jacek Prostasiewicz skomentował pogłoski o objęciu przez siebie funkcji szefa sztabu wyborczego PO.

Ja o funkcje nie zabiegam. Michał Kamiński przy tej kampanii miał bardzo niewielki udział. Wydaje mi się, że za mały od początku. Wydaje mi się, że to dworowanie pana Kaczyńskiego było małostkowe i pokazuje, że z tą pogodą w PiS-ie jest różnie. Ale trzeba przyznać, że prezydent Duda tę pokorę prezentuje

— podkreślił.

Natomiast Ilona Antoniszyn-Klik tłumaczyła, że reformy emerytalnej prezydent nie mógł przeprowadzić, a następnie zwróciła uwagę na kwestię udziału artystów w kampanii wyborczej.

Jeżeli SLD mówi, że popieranie przez artystów jest kiczowate, to przypominam, że Ich Troje robiło świetny show dla SLD. Artyści świetnie potrafią wyczuwać nastroje. PiS też ma swoich artystów. Poparcie i sportowców, którzy mają nienaganną postawę, więc proszę, żeby tych ludzi tak nie poniewierać. Mapa twarzy „Oni zdradzili”… Kurczę, oni mają prawo opinię ją wyrażać

— grzmiała przedstawicielka PSL.

Zawsze proszę, żeby mnie nie ruszać, bo można dostać po pazurach

— błyskawicznie zripostował Włodzimierz Czarzasty i przypomniał sytuacje o Lisa:

Było to żenujące

— podkreślił.

To wyście głosowali za sześćdziesiątym siódmym rokiem!

— zauważył Czarzasty zwracając się do przedstawicielki PSL.

Do zwycięstwa Andrzeja Dudy odniósł się również Tadeusz Cymański:

znamy historię Dawida i Goliata. Można zrobić ciekawy materiał o tej pysze, arogancji, Kpinach. Andrzej Duda, był Jarubas i Ogórek – trzeba z tego wyciągnąć wnioski. To ma znakomity wymiar pedagogiczny.

Włodzimierz Czarzasty przypomniał z kolei słowa Michnika o „przejechaniu zakonnicy”.

Fot. wPolityce.pl/TVN24
Fot. wPolityce.pl/TVN24

W komentarzu do słów Andrzeja Olechowskiego o sytuacji w PO, Protasiewicz stwierdził:

Pojawiają się różne recepty, a  ich autorzy prześcigają się w radykalizmie. A. Olechowski pewnie nie wie, że wybory odbywają się bezpośrednio. Z przywództwem Ewy Kopacz idziemy do wyborów, ona daje gwarancje zwycięstwa i dobrej walki.

Joachim Brudziński zauważył z kolei, że wybór Andrzeja Dudy był decyzja społeczeństwa.

To naród rozstrzygnął. Charakterystyczne jest to, że elity polityczne zajmują się sobą nie zastanawiając się, co Polacy na, przy urnach powiedzieli. Dzisiaj Polaków interesuje to, czy zaufanie, które okazali Andrzejowi Dudzie przyniesie zmianę

— zaznaczył polityk PiS.

Brudziński zwrócił uwagę na agresywną retorykę polityków PO.

Polska jest jedna, szanowni panowie.. Wyborcy pokazali wam żółtą kartkę. Mam nadzieję, że w wyborach parlamentarnych pokażą wam kartkę czerwoną. A dzisiaj trzeba zrobi wszystko, aby nadzieje, które obudził Andrzej Duda przekuć w dobre rozwiązania dla Polaków

— zaapelował poseł.

Nadzieję niesie Andrzej Duda

— zaznaczył Brudziński.

Liderem zjednoczonej prawicy jest Jarosław Kaczyński

— dodał polityk największej partii opozycyjnych.

Jednym z powodów zwycięstwa Andrzeja Dudy były obietnice, z których już się wycofuje

— stwierdził Protasiewicz (zaprzysiężenie Andrzeja Dudy odbędzie się dopiero 6 sierpnia – przyp. red.),

Do słów Andrzeja Olechowskiego odniósł się również Włodzimierz Czarzasty:

Ws. Olechowskiego – to jest tak, jak się słucha specjalistów od bycia na aucie. (…) Wasi koledzy wydają się być bardziej inteligentni niż są.

Następnie polityk SLD odniósł się do „sypiącej się PO”:

Trzymam kciuki. To daje szansę na to, ze różne partie lewicowe mają szanse wejść.

Czarzasty przypomniał również rozbieżności w wypowiedziach Ewy Kopacz i pozostałych osób związany z PO na temat kampanii wyborczej Bronisława Komorowskiego.

Od wczoraj jesteśmy monolitem i to wam radzę

— dodał Czarzasty zwracając się do Jacka Protasiewicza.

123
następna strona »

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.