PÓŁ PORCJI MAZURKA. Zawsze podejrzewałem, że "Gazeta Wyborcza" walczy po stronie PiS, a Jarosław Kurski dba o karierę brata. Teraz jestem tego pewien

wPolityce.pl/tvn24/Fratria
wPolityce.pl/tvn24/Fratria

Po 2001 roku Petru, który wraz z całą partią przepadł w wyborach, odnalazł się w sektorze bankowym, z rzadka tylko – jak w 2005 roku – przestrzegając przed PiS-em i jego socjalistycznymi ciągotami.

Dziś chce budować partię jednoznacznie liberalną, odwołując się do rozczarowanych rządami PO. Co potem?

Nie pozwolić im odejść do Kukiza, przechwycić i wejść do Sejmu jako nasz koalicjant

— tłumaczy jeden z polityków Platformy, niewierzący jednak w powodzenie tego scenariusza.

Ma rację, zapewne Nowoczesna Polska nigdy do Sejmu się nie dostanie. Wygląda bowiem na ugrupowanie mające wszystkie wady Platformy, z arogancją na dzień dobry, a nie posiadające jej zalet. Poza tym, ilu może być w Polsce wyborców takiej partii – sytych bankierów zadowolonych ze swej pozycji i zaniepokojonych tym, że oszołomy do spółki z gówniarzami odbiorą im frukta transformacji?

Nowoczesna.pl - dotowana przez zamożnych sympatyków i promowana przez zaprzyjaźnione media – skończyłaby z poparciem w granicach błędu statystycznego. To martwi co przytomniejszych polityków PO, jednak z tego samego powodu w interesie PiS byłoby ją trochę podpompować. W końcu im więcej głosów odbierze PO, by w końcu wylądować poza Sejmem, tym lepiej, prawda?

A że zakochana w Balcerowiczu „Wyborcza” chce odegrać rolę pożytecznego idioty PiS-u? Doprawdy, Jacek Kurski powinien bratu z Czerskiej serdecznie podziękować.

« poprzednia strona
12

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.