Komorowski brata się z PO i krytykuje Andrzeja Dudę: "Jako ludzie maszerujący drogą polskiej wolności, mamy prawo niepokoić się tym, co może nastąpić"

Fot. PAP/Turczyk
Fot. PAP/Turczyk

Pragnę być częścią frontu, który idzie sprawdzoną drogą polskiej wolności, który ma ten sam cel. Nie jest celem obrona godności mojej prezydentury, celem jest obrona dorobku Polski wolnej, demokratycznej w imię proeuropejskości, modernizacji na następne 5 lat

— powiedział Bronisław Komorowski na spotkaniu w Sejmie z klubem parlamentarnym PO. Celem spotkania było omówienie sytuacji politycznej po przegranych wyborach prezydenckich i dalszej współpracy Platformy Obywatelskiej z Komorowskim.

Jeszcze przed rozpoczęciem spotkania poseł Andrzej Biernat wycofał się ze swoich słów o tym, że porażka wyborcza obciąża konto sztabu Bronisława Komorowskiego, a nie partii rządzącej. Polityk pełniący obowiązki sekretarza generalnego Platformy Obywatelskiej podkreślił, że jego ugrupowanie potrzebuje Bronisława Komorowskiego.

CZYTAJWNIEŻ: Biernat już nie obwinia sztabu Komorowskiego o porażkę wyborczą? „Błędy popełniliśmy jako Platforma”

Nieoficjalnie mówiono, że spotkanie zwołano po ostrych wypowiedziach, jakie padły na posiedzeniu Zarządu Krajowego PO.

Spotkanie rozpoczęło się z kilkuminutowym opóźnieniem. Jak zapowiedział Rafał Grupiński, przedstawiciele Platformy Obywatelskiej spotkali się, by podziękować za trud kampanii, za serce włożone w kampanię.

Chcemy dalej współpracować z panem prezydentem. Nic się nie kończy, wszystko się zaczyna, wszystko przed nami

— zapowiedział.

Z kolei Ewa Kopacz podkreśliła, że przedstawiciele Po spotkali się, by podziękować za 5 lat dobrej prezydentury.

5 lat pracy na rzecz miejsca Polski w Europie i mądrej polityki historycznej

— dodała.

Obywatele będą pamiętać pańską prezydenturę jako czas spokoju, rozsądku i umiarkowania. Mało tego, jako czas dobrej współpracy z rządem, czas budowania zgody

— mówiła, dziękując 8 milionom Polakom za to, że zagłosowali na Bronisława Komorowskiego.

PO jest formacją polskiej wolności, formacją proeuropejską, demokratyczną i umiarkowaną’’

— mówiła dalej, deklarując że PO w nowych okolicznościach politycznych będzie strażnikiem tych wartości.

Dziś nie czas na spory i wewnętrzne kłótnie, czas na refleksję

— stwierdziła, zapowiadając że Platforma odpowie sobie na pytanie, dlaczego tak wielu Polaków nie oddało głosów na PO.

To sygnał, że w demokracji nic nie jest dane raz na zawsze. Wierzę, że ten czas wielkiej próby będzie przez nas dobrze wykorzystany

— dodała, wskazując że Komorowski jako człowiek wolności pomoże PO w dalszej zmianie.

Głęboko wierzę, ze wygramy te wybory na jesieni

— zakończyła.

Bronisław Komorowski na początku podziękował za wzruszenie, zaufanie i wsparcie oraz wspólne doświadczenie trudnej, przegranej kampanii.

Najbardziej pragnę podziękować wszystkim, którzy pomimo trudnych chwil i nowych sytuacji, które powstały podczas kampanii wyborczej, zagłosowały na mnie w II turze. To ponad 8 milionów obywateli

— powiedział Komorowski, dziękując im za oddanie głosu „na polską wolność, na dumę z polskiej wolności i na gwarancję bezpieczeństwa polskiej wolności na przyszłość.

Podkreślił, że złożył gratulacje Andrzejowi Dudzie, bo to „kwestia życzenia, by Polska rozwijała się, korzystając z dorobku każdego kolejnego prezydenta i rządu”.

Trzeba życzyć każdemu, kto dźwiga ciężar odpowiedzialności za państwo polskie, trzeba mu życzyć powodzenia w zakresie realizowania programu służącemu Polsce. Każdy z nas ma jednak prawo mieć ogromną ilość wątpliwości, wynikającą z doświadczenia politycznego, z obserwacji oraz z obserwowanej kampanii wyborczej

— mówił, podkreślając że „wspólnota drogi i celu prowadzi nas drogą polskiej wolności”

Jako ludzie maszerujący drogą polskiej wolności, mamy prawo niepokoić się tym, co może nastąpić . Mamy obowiązek przygotowywania się do tej następnej wielkiej, demokratycznej bitwy, bitwy jaką będą wybory parlamentarne. To będzie zasadnicza walka o to, czy wspólnie obronimy drogę polskiej wolności, czy dojdziemy do celu, jakim jest polska nastawiona modernizację, strzegąca praw wolności

— dodał, twierdząc że w tej bitwie trzeba budować jak najszerszy front.

Pragnę być częścią frontu, który idzie sprawdzoną drogą polskiej wolności, który ma ten sam cel. Nie jest celem obrona godności mojej prezydentury, celem jest obrona dorobku Polski wolnej, demokratycznej w imię proeuropejskości, modernizacji na następne 5 lat

— podkreślił.

Kochani idziemy tą drogą w stronę wyznaczonego celu nie sami, ale razem z ośmiu milionami ludzi, polskich obywateli

—dodał, podkreślając że wspólnota drogi i celów to także wspólnota doświadczeń.

Raz się jest na wozie, raz pod wozem, ale zawsze warto jechać środkiem polskiej drogi

— mówił.

Dalej do przodu, dalej ostro i zdecydowanie!

— mówił Komorowski. Nie dostrzegł przy tym, że bezpieczny ruch na polskich drogach, to ruch prawostronny.

mall


Każdy, kogo interesuje prawda, powinien zapoznać się z tą książką!

Niebezpieczne związki Bronisława Komorowskiego” autorstwa Wojciecha Sumlińskiego. Pozycja w ciągłej sprzedaży wSklepiku.pl. Polecamy!

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.