Wpis na Mariusza Treli FB, który poruszył opinie publiczną nie jest tzw. fejkiem, jak sugerowano.
To ja jestem autorem tego wpisu, chciałem przedstawić fakty, które mnie, jako prawnikowi wydały się dziwne
— mówi portalowi wPolityce.pl mec. Mariusz Trela. Prawnik na portalu społecznościowy opisał, co działo się po „incydencie” na wiecu wyborczym w Toruniu.
Mecenas Trela nie chce szerzej komentować sprawy, którą szczegółowo opisał na facebooku.
Nie jestem politykiem. Przedstawiłem fakty, każdy myślący człowiek sam sobie wyciągnie wnioski
— mówi nam prawnik, który podkreśla, że zdecydował się na ujawnienie opisanych okoliczności, bo wydały mu się one niezwyczajne.
Jako prawnik byłem chyba najbardziej zaskoczony tym, że człowiek, o którym media mówią, że to prawie ludobójca z Al-kaidy czy nie wiadomo skąd, po czterech godzinach jest wypuszczany do domu
— mówi Trela. Zapytaliśmy, czy z jego praktyki wynika, że tak być nie powinno.
Czasem zdarza się, że pijanego rowerzystę potrafią wsadzić na 24 godziny, na wszelki wypadek
— mówi mecenas.
WUj
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/245591-mec-trela-o-wypuszczeniu-zamachowca-z-torunia-zdarza-sie-ze-pijanego-rowerzyste-wsadzaja-na-24-godziny-na-wszelki-wypadek-tylko-u-nas
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.