Prezydent Bronisław Komorowski od lat unika rzetelnego wyjaśnienia swoich związków z WSI, a także rozliczenia się ze sposobu nadzoru nad tymi służbami. Okazuje się, że nawet ludzie zaangażowani w kampanię kandydata PO czują, że prezydent unika rzetelnej rozmowy na ten temat, zachowując się nieuczciwie wobec wyborców.
W Toruniu, podczas wizyty kandydata PO na prezydenta, doszło do incydentu. Jeden z młodych ludzi stojących tuż za prezydentem, który trzymał w rękach transparent popierający Bronisława Komorowskiego, zaczął krzyczeć.
WSI! PRO Civili! Czytajcie książki Sumlińskiego
— tyle zdążył wykrzyczeć uczestnik wiecu. Natychmiast podszedł niego jeden z prowadzących spotkanie mężczyzn i brutalnie usunął mężczyznę. Jak widać na filmiku umieszczonym w internecie krzyczącym „zaopiekował się” BOR rzucając go na ziemię.
Jednak pytania pozostały…
Jak widać nawet ludzie włączający się w kampanię prezydenta mają świadomość, że w przeszłości Bronisława Komorowskiego kryje się jakaś mroczna tajemnica.
ZOBACZ WIDEO!
CZYTAJ TAKŻE:
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/245441-prezydent-wolnosci-w-praktyce-mezczyzna-krzyczacy-wsi-pro-civili-brutalnie-wyrzucony-z-wiecu-i-powalony-na-ziemie-tak-sie-przegrywa-wybory