Na Czerskiej prawdziwa panika! Gazeta szczuje na Pospieszalskiego rozmawiającego o WSI: "Chcemy wiedzieć, jak doszło do czegoś tak skandalicznego"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. wPolityce.pl/GW
fot. wPolityce.pl/GW

Sumliński mówiący o powiązaniach Komorowskiego z WSI, to zbyt wiele dla organu z Czerskiej, który znów atakuje Jana Pospieszalskiego i zarzuca mu, że prowadzi agitację przeciw urzędującemu prezydentowi

Serca redaktorów Czuchnowskiego i Jałoszewskiego krwawią zapewne z tego powodu, że w TVP Info ktoś nie dopilnował sprawy i w programie „Bliżej” Jana Pospieszalskiego ośmielono się mówić o związkach Komorowskiego z Wojskowymi Służbami Informacyjnymi. Na ekranie pojawiła się ankieta, w której pytano widzów o to, czy poprą prezydenta wspieranego przez WSI.

O bezstronną opinię redaktorzy poprosili absolutnie niezależnego członka Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Krzysztofa Lufta.

Oglądałem ten program, przeprowadzona w nim sonda telefoniczna była prymitywną agitacją polityczną niemającą nic wspólnego z zasadami bezstronności, którymi powinni się kierować dziennikarze w telewizji publicznej

— mówi „Wyborczej” Krzysztof Luft z KRRiT.

Chcemy wiedzieć, jak doszło do czegoś tak skandalicznego

— dodaje były dziennikarz TVP.

Jakby tego było mało, w programie wyemitowano także wypowiedź Wojciecha Sumlińskiego, autora książki „Niebezpieczne związki Bronisława Komorowskiego”. Dziennikarz opowiadał o związkach prezydenta z Wojskowymi Służbami Informacyjnymi.

CZYTAJWNIEŻ: SKANDAL! Kto blokuje sprzedaż książki Wojciecha Sumlińskiego? Przed drugą turą wyborów księgarnie wycofują ze sprzedaży „Niebezpieczne związki Bronisława Komorowskiego”

Do sprawy odniósł się również sztab Bronisława Komorowskiego. Sławomir Rybicki z komitetu Komorowskiego złożył wczoraj w tej sprawie protest do KRRiT.

Pospieszalski stanął po stronie Sumlińskiego, który oskarżył prezydenta o nieformalne związki z WSI. Jest ogólne wrażenie, że w wielu wypowiedziach Pospieszalski wypowiadał się tendencyjnie i miał na celu negatywne przedstawienie prezydenta ubiegającego się o kolejną kadencję

— powiedział współpracownik urzędującego prezydenta.

Na Czerskiej panika. Coraz większa. Zaczyna się prawdziwe szczucie.

mly/Wyborcza.pl

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych