Afera taśmowa cd: Sikorski chciał ominąć przetarg. I prosił o pomoc szefa CBA

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. TVP/wPolityce.pl
fot. TVP/wPolityce.pl

Radosław Sikorski jest bohaterem kolejnej odsłony afery taśmowej. Znów negatywnym”.

W sieci jest już dostępna całość dwugodzinnej rozmowy Elżbiety Bieńkowskiej z szefem CBA Pawłem Wojtunikiem.

CZYTAJ: „Polska racjonalna” w wydaniu Bieńkowskiej i Wojtunika: Carpaccio z żubra, chłodnik z botwinki i halibut z krewetkami.PEŁNE NAGRANIE

Ja pisze RMF FM z nagrania wynika, że były minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski domagał się od szefa CBA Pawła Wojtunika, by wystawił mu akceptację kupna z wolnej ręki sprzętu do bezpiecznej łączności obsługującej polską prezydencję w Unii.

Wojtunik odmówił.

Nie jestem prezesem Urzędem Zamówień Publicznych, ja panu tego nie wystawię

— miał odpowiedzieć, argumentując, że ma wątpliwości, czy to jest legalne.

Część rozmowy dotyczyła też afery korupcyjnej w MSZ. Bieńkowska, miała mówić, że  w resorcie tym mają duży chaos w zamówieniach.

Tam jest po prostu burdel

— stwierdza Bieńkowska. Dodaje, że oni, czyli MSZ jest przyzwyczajony do zamówień z wolnej ręki.

Z kolei Wojtunik podawał Bieńkowskiej przykłady nieprawidłowości po kontroli w MSZ - nieuzasadniony tryb preferencyjnych zamówień, wolna ręka.

Cateringi, wszystko. Tam chyba tylko krawaty sami kupowali - wyliczał Wojtunik. Szef CBA mówi nawet o fałszerstwach w komisji przetargowej. Tam dopisywali zera. Firma podawała wartość kontraktu 90 tysięcy złotych, a oni pisali 900. Jaja po prostu

— kwituje mówił szef CBA.

ansa/RMF FM

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych