Telewizja Republika opublikowała na swoim profilu w serwisie YouTube fragment nagrania ze spotkania Elżbieta Bieńkowska - Paweł Wojtunik, w którym szef CBA mówił między innymi o sprawie podpalenia rosyjskiej budki w trakcie Marszu Niepodległości.
Do mnie się nie odzywał, jak na koordynatora dwumiesięczna cisza w rozmowach. (…) Bartek się nauczył zarządzać wszystkim przez telefon. (…) Widzisz, ale facet nauczył ich tak, że on dzwoni i on im rozkazuje. I tak samo poszli, spalili budkę pod ambasadą, bo minister osobiście wymyślił taką…
— mówi Wojtunik.
Sprawę opisało pismo „Do rzeczy”. Wcześniej na nagraniu słychać śmiech Bieńkowskiej, która powtarza kilkakrotnie: „Ale jaja!”, po tym, gdy Wojtunik opowiada jej o tym, w jaki sposób swoje rządy sprawuje minister Sienkiewicz.
Prowokacja na zlecenie szefa MSW? Czy Sienkiewicz nakazał spalenie budki przed ambasadą Rosji?
Inny z fragmentów dotyczy Ministerstwa Gospodarki:
Bieńkowska: Zadzwoniłam do Włodka, czy skończyły się sprawy górnicze, przy których szarpią nam, mieszają… Ponieważ nie chcę się nimi zajmować, a chcę, bo mieszkam, i chciałabym, żeby jakoś tam szło, ale było wczoraj spotkanie i Włodek mówi „Skończyliśmy, ale siedzimy jeszcze w ministerstwie”. A ja pomyślałam, kurde, może i pojechałam do tego ministerstwa, a tam normalnie siedzą i piją w ogóle wódkę (śmiech) cztery osoby i skończyłam z nimi ten dzień świąteczny… Mówię ci, żenada z tym całym górnictwem i z tą gospodarką, po prostu takie zaniedbania… Prawda jest taka, że właściciel, czyli Ministerstwo Gospodarki, generalnie w dupie miało całe górnictwo przez całe siedem lat. Były pieniądze, a oni, wiesz, pili, lulki palili, swoich ludzi poobstawiali, sam wiesz, ile zarabiali i nagle pierdyknęło. A ja to słyszałam naprawdę od roku, to na pewno. Tylko to nie jest moja kompetencja… Jest Tomek, który ma się tym zajmować, Tomczykiewicz. Tak zaczęli do mnie z tą kompanią chodzić, no to jest kwestia wszystkich spółek, nie tylko kompanii, która jest w sytuacji tak tragicznej…
Wojtunik: Masz pomysł, jak z tego wyjść?
Bieńkowska: Nie ma żadnego dobrego pomysłu.
Paweł Wojtunik w rozmowie odnosi się także do szefa klubu parlamentarnego PSL, mówiąc o nim, że jest „skur***lem”.
Wojtunik: Jakie ja przeszukania zrobiłem dwa dni temu… W ministerstwie… U Kluzikowej.
Bieńkowska: Kluzikowa mnie działa na system…
Wojtunik: Ona jest w porządku, tylko ma jedną wadę polityczną, ona się z tym Burym zadaje.
Bieńkowska: Ona się zadaje z Burym?
Wojtunik: Teraz może mniej, ale Buremu się wydaje, że ona się zadaje, że go słucha. Ma skurwiel…
Bieńkowska: Mnie się wydaje, że ona wie, kto to jest Bury.
Wojtunik: On się na nią powołuje…
Posłuchaj nagrania:
lw, telewizjarepublika.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/244920-ale-jaja-ale-jaja-ale-jaja-rozbawiona-bienkowska-po-opowiesciach-wojtunika-o-sienkiewiczu-nagranie