Komorowski grzmi o brutalizacji kampanii i wypuszcza nowy spot. „Takie zjawiska niszczą polską demokrację!”. To o sobie?! [wideo]

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. wPolityce.pl/youtube.com
fot. wPolityce.pl/youtube.com

Bronisław Komorowski zaprezentował nowy spot wyborczy, w którym chwali się, że przygotował ustawę  o ulgach podatkowych dla innowacyjnych firm. Na filmiku nie ma ani słowa o incydencie w Lublinie, gdzie funkcjonariusze BOR zaczepiali manifestanta, który wypominał prezydentowi, że wraz z rządem podwyższył VAT. Komorowski grzmi za to o brutalizacji kampanii.

Klip wyborczy utrzymany jest w usypiającym klimacie.

Jesteśmy narodem kreatywnych, otwartych i pracowitych ludzi. Musimy to wykorzystać do budowy nowoczesnej gospodarki

— mówi Komorowski, obowiązkowo występując na tle książek i globusa.

Może inne kraje mają więcej bogactw naturalnych, ale naszym największym kapitałem jesteśmy my sami, Polacy

— przekonuje Komorowski, a przez ekran przewijają się a to piekarze, a to drukarze, a to ludzie przy komputerach.

Prezydent obiecuje zmiany podatkowe, „tak, by wątpliwości były rozstrzygane na korzyść podatnika”, po czym wzywa teatralnie:

Zrobimy to! Razem!

Klipowi, który sugeruje, że Komorowski ma jednoczyć, a nie dzielić, towarzyszą jednak wojownicze wypowiedzi samego prezydenta.

Kampania się coraz bardziej brutalizuje. Jest coraz więcej inwektyw połączonych z prymitywną agresją polityczną

-– mówił podczas prezentacji spotu.

Grzmiał o „niszczeniem jakości polskiego państwa” i – wskazując na PiS - obwieścił, że „udało się zlokalizować organizatorów awantur”.

Niepokoi mnie brutalizacja kampanii wyborczej i agresja. Takie zjawiska niszczą polską demokrację

— napisał również na Twitterze.

Spotkało się to z błyskawiczną reakcją.

Ma Pan na myśli swojego kumpla Palikota? Sikorskiego i dożynanie watahy? Agresywny to był Pan w Lublinie i to poszło w świat — komentuje jeden z internautów.

Wiele wpisów nawiązuje do niedawnych wydarzeń podczas wiecu w Lublinie.

Właśnie Pana przemówienie (krzyk) w Lublinie, o kurach, to hańba urzędu, klasyczna agresja, żenada

— głosi komentarz pod wpisem prezydenta.

W kolejnym czytamy:

Faktycznie, niepokojące gdy prezydent daje się sprowokować. I przekrzykuje krzykaczy. Jak zachowa się w trudniejszej sytuacji?

Wśród nielicznych komentatorów zachwyconych wpisem Komorowskiego znalazł się publicysta Cezary Michalski.

Brawo.W końcu ktoś apeluje o normalność

— napisał na Twitterze.

ZOBACZ KLIP KOMOROWSKIEGO:

CZYTAJ WIĘCEJ: Symboliczne. Bronisław Komorowski chciał pokazać się wśród przedsiębiorców. Włączyły się jednak zraszacze… „Połowa uczestników oblana czarną cieczą”

JUB/Twitter.com

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych