Tego typu zachowania są w przypadku państw upadłych
— mówił prof. Tomasz Nałęcz w rozmowie z TVP Info, odnosząc się do pomysłu międzynarodowego śledztwa wyjaśniającego przyczyny katastrofy smoleńskiej.
Doradca prezydenta Bronisława Komorowskiego był pytany o zamieszanie związane z publikacją kolejnych stenogramów.
O wiele byłoby przejrzyściej i lepiej, gdyby to śledztwo było prowadzone przy otwartej kurtynie… (…) Jeśli prokuratura będzie miała wątpliwości, to zamówi trzecią ekspertyzę. Ważne, że w końcu mamy nagranie, można się tylko dziwić, że po pięciu latach…
— przyznał Nałęcz.
I dodawał, że „czarna skrzynka jest ważnym świadectwem o katastrofie”. Dopytywany o pomysł międzynarodowego śledztwa, doradca Komorowskiego je odrzucił:
Tego typu zachowania są w przypadku państw upadłych. A chcemy wiedzieć, że polskie państwo sobie radzi. Sam mam wiele wątpliwości i nie potrafię zrozumieć, dlaczego tak długo pracowano na fatalnie technicznej kopii…
— odparł.
Mówił też, że „jest przekonany”, że nawet wyniki międzynarodowego śledztwa nie zmieniłyby nastawienia tych, którzy „wierzą w zamach”.
Ale jak międzynarodowa komisja będzie odsłuchiwała nagranie, które jest po polsku?
— zastanawiał się całkiem poważnie.
svl, TVP Info
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/240337-nalecz-odrzuca-pomysl-miedzynarodowego-sledztwa-ws-1004-tego-typu-zachowania-sa-w-przypadku-panstw-upadlych-a-chce-wierzyc-ze-nasze-sobie-radzi