Wałęsa o tragedii smoleńskiej: „Wielu ludzi popełni samobójstwo”. Kogo ma na myśli?!

fot. blog Lecha Wałęsy na wykop.pl
fot. blog Lecha Wałęsy na wykop.pl

Lech Wałęsa kontynuuje serię zadziwiających wypowiedzi. Najpierw zaskakująco - w jego wydaniu - skrytykował Bronisława Komorowskiego i Donalda Tuska, a teraz wypowiada się o tragedii Smoleńskiej.

CZYTAJ WIĘCEJ: Coś takiego! Wałęsa krytykuje Komorowskiego i Tuska! „Będę słuchał. Będę grzeczny”- opisuje „króla Europy”

Wałęsa odniósł się w Radiu Zet do wypowiedzi Antoniego Macierewicza, który w Brukseli stwierdził, że gdyby było międzynarodowe śledztwo w sprawie Smoleńska, nie doszłoby do aneksji Krymu, wojny w Donbasie, zestrzelenia malezyjskiego samolotu i śmierci Borysa Niemcowa.

No on powinien się zająć jeszcze Bitwą pod Grunwaldem, tam wiele rzeczy jest niewyjaśnionych

— zareagował szyderczo Wałęsa.

W rozmowie z Moniką Olejnik powtarzał fałszywe sugestie, że na katastrofę wpłynęli „nieproszeni goście” w kokpicie tupolewa.

Ja swoje zdanie powiedziałem kiedyś, że nieodpowiedzialność, złe decyzje, nieproszeni goście, spowodowali to wielkie nieszczęście

— stwierdził były prezydent.

Według Wałęsy, rząd Donalda Tuska nie był odpowiedzialny za tragedię smoleńską.

No co, powinien stanąć i nie wypuścić samolotu, bo pogoda była zła, bo nikt tam ich nie zapraszał, no to musiałby wejść w konfrontację, więc nie chciał, róbcie co chcecie i będziecie odpowiadać

— perorował noblista.

Olejnik dopytywała, czy ktoś powinien ponieść odpowiedzialność za to, że do tupolewa „zapakowano kwiat naszego lotnictwa, generałów, najważniejszych wojskowych, dowódców”.

To jest jeszcze jedna wielka nieodpowiedzialność ludzi, którzy nie mają pojęcia, biorą się za niebezpieczne rzeczy i oni spowodowali nieszczęście i prędzej, czy później historia im dopisze tę właściwie zbrodnię, ale wykonaną przez głupotę, przez nieodpowiedzialność

— odparł Wałęsa.

Najbardziej szokująco zabrzmiał jednak fragment wypowiedzi, w którym Wałęsa zapowiada… falę samobójstw związanych ze Smoleńskiem.

Prędzej, czy później, jak wyjdą kasety z rozmów z tamtego czasu, to wielu ludzi nie wytrzyma psychicznie i albo popełni samobójstwo, albo w wariatkowie skończy

— oświadczył.

Wałęsa nie sprecyzował jakich polityków ma na myśli, ani o jakie chodzi kasety. Czyżby wiedział o zbrodni, jak sam określił tragedię smoleńską, coś, czego dotąd nie wyjawił?!

CZYTAJ TEŻ: Lech Wałęsa: „Ostatnie moje życzenie jest takie, by Polska szybko, jak najszybciej weszła do strefy euro!”

JUB/”Radio Zet”

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych