Ewa Kopacz ogłosiła niedawno, że strategiczny dla polskiego bezpieczeństwa terminal gazowy w Świnoujściu zostanie oddany do użytku w lipcu 2015 r. Pracownik zatrudniony przy realizacji inwestycji ujawnia jak jest naprawdę…

Deklaracja Kopacz, przedstawiona na początku tego roku, od razu wywołała poważne wątpliwości polityków opozycji.

CZYTAJ WIĘCEJ: Andrzej Duda: Lipiec? Chcemy poznać prawdziwy termin uruchomienia gazoportu!

Teraz te obawy znajdują potwierdzenie u samego źródła. Iswinoujscie.pl przedstawia wstrząsający opis stanu realizacji inwestycji.

Kiedy pytamy naszego informatora, czy gazoport zostanie uruchomiony w tym roku, w odpowiedzi słychać śmiech

— relacjonuje portal.

Jest tyle poprawek, tyle prób… Jest masakra. Pracy w gazoporcie jest jeszcze na dwa lata

— opowiada pracownik terminalu.

Według informatora iswinoujscie.pl, optymistyczne wypowiedzi o rychłym uruchomieniu terminalu mają charakter propagandowy. Tak było z podrzuconymi mediom doniesieniami o próbach ciśnieniowych.

Wie pan, ile tam jest prób ciśnieniowych? Multum! To nie jest tak, jak mówią w telewizji, że już oddają gazoport. Nie ma takiej opcji!

— ujawnia rozmówca portalu.

Niestety znowu okazuje się, że rząd PO-PSL kluczy z niezmiernie ważną dla polskiego bezpieczeństwa inwestycją.

CZYTAJ TEŻ: Rząd prowokuje strajk generalny w górnictwie i kluczy z gazoportem. Oto „nasze bezpieczeństwo, nasz dom” à la Kopacz…

JUB/iswinoujscie.pl