Czy Robert Biedroń udziela ślubów tylko na niby? Według prawników, prezydent Słupska nie ma uprawnień do ślubnych praktyk!

Włodarze miast czy gmin, nie mają prawa udzielać ślubów cywilnych – alarmują prawnicy. Sprawa ma duże znaczenie, bo może skutkować w przyszłości lawiną unieważnień cywilnych ślubów

— podaje „Nasz Dziennik”.

Gazeta powołuje się na dr Piotra Kasprzyka z KUL, specjalizującego się w prawie o aktach stanu cywilnego, który podkreśla, że przepisy nie zezwalają Biedroniowi na ślubne praktyki.

Prawnik wyjaśnia, że w okresie PRL były regulacje, na mocy których naczelnicy w miastach do 50 tys. mieszkańców mogli udzielać ślubów cywilnych. Ale przepisy te od dawna nie obowiązują. W związku z tym, jedyną osobą uprawnioną do udzielania ślubów w Słupsku jest tzw. zawodowy kierownik stanu cywilnego.

„Nasz Dziennik” zaznacza, że w sukurs Biedroniowi przychodzi wojewoda pomorski, który wydał opinię, wedle której „śluby udzielane przez prezydenta miasta Słupska będą ważne, ponieważ zachowuje on kompetencje kierownika USC”.

Jednak dr Piotr Kasprzyk podkreśla, że taką interpretację przepisów zdecydowana większość prawników zajmujących się kwestiami akt stanu cywilnego uważa za błędną

— czytamy w „ND”.

Śluby na niby w fałszywym Las Vegas? Robert Biedroń, który z osobistego udzielania przez siebie ślubów cywilnych usiłuje uczynić wątpliwą atrakcję Słupska, a także źródło dochodów dla miasta, może narobić ludziom poważnych kłopotów.

CZYTAJ WIĘCEJ: Biedroń zrobi ze Słupska Las Vegas? Planuje, by oprócz ślubów, wypromować miasto rozwodami

JUB/”ND”