W nieco ponad 24 godziny po zakończeniu wyborów samorządowych Państwowa Komisja Wyborcza zorganizowała kolejną konferencję prasową, na której poinformowano o kolejnych cząstkowych wynikach głosowania.

CZYTAJ WIĘCEJ: Ale chaos! System drukuje to, co chce. Warszawa się poddała, komisje w całym kraju przerywają prace

Wyniki nie zmieniły się w sposób zasadniczy, bo przez te parę godzin przybyło protokołów z 4 tysięcy obwodów głosowania. A na godzinę 15:00 mieliśmy ok. 104 tys. obwodów, teraz mamy ok. 108 tysięcy…

— mówili przedstawiciele PKW.

Niewiele się zmieniło…

— dodawali.

Jeśli chodzi o wyniki do rad powiatów i sejmików wojewódzkich, wciąż PKW podało wyniki jedynie „w skrócie” - podając najwyższy wynik każdej z partii w danym województwie.

Oznacza to, że w ponad dobę po zakończonych wyborach możemy opierać się jedynie na sondażu exit poll, w którym liderem okazało się Prawo i Sprawiedliwość.

CZYTAJ WIĘCEJ: Prawo i Sprawiedliwość wygrało wybory samorządowe! Sondaż exit poll wskazuje porażkę Platformy!

Nawiązując do problemów z systemem informatycznym, członkowie PKW przekonywali, że uporano się w całości z awarią uniemożliwiającą drukowanie.

Wszystko już działa, łącznie z funkcją drukowania

— stwierdzili.

Po chwili jednak dodawano, że drukowanie wyników wyborów do rad powiatów i sejmików wojewódzkich wciąż nie jest możliwe. Dlatego też zdecydowano się na alternatywny system liczenia głosów. Jeszcze przed północą komisje mają jednak ruszyć pełną parą - bez jakichkolwiek awarii…

Komisje zostaną obudzone i przystąpią do pracy

— zakończył zadowolony członek PKW.

Kiedy poznamy oficjalne wyniki? Nie wiadomo.

To jest uśmiech zmęczenia na mojej twarzy. Jeżeli również w tej części, która dotąd nie została do końca naprawiona - drukowania protokołów w wyborach proporcjonalnych, w części załącznika do protokołu - zakończą się jeszcze dziś, będzie możliwość powiedzenia o wynikach wyborów w ciągu kilku godzin od momentu przystąpienia przez terytorialne komisje wyborcze do prac z wykorzystaniem i tego modułu systemu

— stwierdził.

Nie wiadomo jednak, kiedy na pewno awaria ustąpi.

lw