Ale chaos! System drukuje to, co chce. Warszawa się poddała, komisje w całym kraju przerywają prace

PAP/Grzegorz Michałowski
PAP/Grzegorz Michałowski

Dwie główne komisje wyborcze w Warszawie - miejska i wojewódzka - do których mają trafić wszystkie protokoły z obwodowych komisji,  po godz. 18 w poniedziałek przerwały pracę. Przerwę ogłosiła też komisja w Radomiu. Pracę wznowią we wtorek rano - dowiedziała się PAP.

Wcześniej przewodniczący Miejskiej Komisji Wyborczej w Warszawie sędzia Maciej Schulz powiedział PAP, że wszystko wskazuje na to, że komisja nie ogłosi w poniedziałek wyników głosowania. Komisja, która sumuje głosy oddane w wyborach na prezydenta stolicy oraz do Rady Miasta, ma wznowić prace o godzinie 9 rano we wtorek. Także miejska komisja w Radomiu przerwała pracę do wtorku rano.

Wojewódzka Komisja Wyborcza - jak się nieoficjalnie dowiedziała PAP - nie poda w poniedziałek żadnych wyników ze względu na problemy z systemem informatycznym. Prace tej komisji mają zostać wznowione o godzinie 10 we wtorek.

Państwowa Komisja Wyborcza po południu w poniedziałek podała, że po przeliczeniu niemal 60 proc. protokołów w stolicy wynika, że w drugiej turze wyborów na prezydenta Warszawy zmierzą się: obecna prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz (PO) i Jacek Sasin (PiS). Gronkiewicz-Waltz uzyskała 47,11 proc. głosów; Sasin - 27,48 proc.

PKW od zakończenia głosowania w niedzielnych wyborach samorządowych boryka się z problemami technicznymi. Wczesnym popołudniem ogłosiła, że czeka na deklarację firmy informatycznej obsługującej system. Dopiero potem PKW zdecyduje, czy czekać nadal na usunięcie usterki opóźniającej przekazywanie wyników wyborów lokalnych, czy podsumowywać głosy ręcznie.

Komisje wojewódzka w Szczecinie i m.in. miejskie w Szczecinie, Świnoujściu, Stargardzie Szczecińskim przerwały parce do wtorkowego poranka - poinformował w poniedziałek PAP dyrektor delegatury PKW w Szczecinie Waldemar Gorzycki.

Jak wyjaśnił przyczyną przerwy w pracach komisji są kłopoty z systemem internetowym.

Gorzycki powiedział, że do tej pory w części zachodniej województwa podległej delegaturze nie ma żadnych oficjalnych wyników niedzielnych wyborów samorządowych. Poszczególne komisje mają wracać do pracy od szóstej rano - dodał.

W miejskiej komisji wyborczej w Szczecinie poinformowano, że jej członkowie ponownie zaczną pracę o godzinie ósmej.

Z informacji przekazanych PAP z delegatury krajowego Biura Wyborczego w Koszalinie, w tamtej części województwa również nie ma żadnych oficjalnych wyników. Z wiedzy pracowników delegatury wynika, że nie pracują też niektóre terytorialne komisje, w tym np. w Koszalinie i kilku innych miastach, ponieważ nie zapowiadały one, że dostarcza jeszcze w poniedziałek swoje wyniki.

Do delegatury koszalińskiej jak do tej pory dotarły jedynie protokoły z głosowania w gminie Świeszyno.

W Komisji miejskiej w Kołobrzegu przerwano pracę do 8.30 następnego dni - dowiedziała się PAP.

PAP nie udało się w poniedziałek wieczorem skontaktować z przedstawicielami miejskiej komisji w Koszalinie - nikt nie odbiera telefonu.

W poniedziałek wieczorem zawiesiła prace Miejska Komisja Wyborcza w Bydgoszczy - poinformował jej wiceprzewodniczący Sławomir Duliński. Prace do wtorku rano przerwały też Komisje wyborcze w Toruniu i Grudziądzu - poinformował PAP dyrektor delegatury KBW w Toruniu Sławomir Michalak.

Przerwę zarządził komisarz wyborczy w Toruniu. Powodem były przedłużające się prace członków komisji, które wynikały z problemów z systemem informatycznym.

PKW od zakończenia głosowania w niedzielnych wyborach samorządowych boryka się z problemami technicznymi. Wczesnym popołudniem ogłosiła, że czeka na deklarację firmy informatycznej obsługującej system. Dopiero potem PKW zdecyduje, czy nadal czekać na usunięcie usterki opóźniającej przekazywanie wyników wyborów lokalnych, czy podsumowywać głosy ręcznie.

Przerwę w pracach komisji wyborczych w Opolskiem ogłosił w poniedziałek późnym popołudniem dyrektor opolskiej delegatury Krajowego Biura Wyborczego Rafał Tkacz. Przerwa potrwa do wtorku do godz. 10. Jej powodem jest m.in. złe działanie systemu i zmęczenie członków komisji.

Tkacz powiedział PAP, że prace komisji wyborczych zawiesił w poniedziałek po godz. 16.30, wysyłając komisjom maila i informując o tym na specjalnym czacie, który Krajowe Biuro Wyborcze prowadzi z gminami. „Komisje są już zmęczone, zdenerwowane, wobec czego postanowiliśmy zrobić przerwę. Myślę, że wszystkim potrzeba teraz trochę snu i wypoczynku, bo przez zmęczenie mogą wdać się niepotrzebne błędy” - mówił.

Dodał, że otrzymał zapewnienie, iż w poniedziałek zostaną podjęte próby dopracowania wadliwie działającego w niedzielę i poniedziałek systemu informatycznego. „Jutro po godzinie 10 zobaczymy, co zostanie w tym systemie naprawione, jak będzie on wyglądał za kilkanaście godzin” - powiedział. I dodał: „Mamy nadzieję, że przynajmniej w jakimś zakresie pomoże on nam w pracy. W woj. opolskim zostały do przeliczenia największe jednostki, czyli takie, gdzie wyniki najtrudniej jest policzyć ręcznie. Jeśli system nie pomoże, to - mam nadzieję - przynajmniej wspomoże”.

Tkacz dodał, że gminy, które chciały jeszcze w poniedziałek wieczorem przywieźć do opolskiej delegatury Krajowego Biura Wyborczego wyniki zliczone „półręcznie”, czyli z wykorzystaniem systemu, ale również wymagające „ręcznego obrobienia” - mogły to zrobić do godz. 20. „Były gminy, które do nas z takimi wynikami przyjechały. Dotarły już jednak nie same komisje, ale ich przewodniczący albo urzędnicy wyborczy, czyli osoby odpowiedzialne w gminie za wybory. W tej chwili weryfikujemy przywiezione przez nie dane z systemem” - powiedział PAP przed godz. 20 szef opolskiej delegatury KBW.

Według nieoficjalnych jeszcze informacji w drugiej turze wyborów prezydenckich w Opolu zmierzą się Arkadiusz Wiśniewski (Opole na Tak), którego miało poprzeć ok. 47,5 proc. głosujących, i Marcin Ociepa (Razem dla Opola), którego poparło ok. 21,1 proc. wyborców.

Także nieoficjalnie wiadomo, że w opolskiej radzie miasta PO zdobyła w niedzielę dziewięć mandatów, komitet Arkadiusza Wiśniewskiego sześć mandatów, komitety PiS i Razem dla Opola po cztery mandaty, a Mniejszości Niemieckiej i SLD - po jednym.

Ogłoszenie oficjalnych wyników wyborów w Opolu opóźnia się, bo system PKW generował błędy, które trzeba weryfikować. Ponad to w nocy z niedzieli na poniedziałek i w poniedziałek często zdarzało się, że system zawieszał się lub wylogowywał, co utrudniało wprowadzanie danych.

Wyniki wyborów do opolskiego sejmiku powinny być znane we wtorek.

Wojewódzka Komisja Wyborcza w Katowicach zdecydowała w poniedziałek wieczorem o przerwaniu pracy do wtorku, do godz. 7 rano - poinformował dyrektor delegatury Krajowego Biura Wyborczego w Katowicach Wojciech Litewka. Powodem jest m.in. awaria systemu.

Po odebraniu ostatnich protokołów z kilku miejscowości przerywamy pracę do jutra, do godz. 7 rano. Wszyscy są bardzo zmęczeni, pracujemy nieprzerwanie od niedzieli” - powiedział Litewka.

PAP nie udało się w poniedziałek wieczorem skontaktować z przedstawicielami miejskich komisji w Bytomiu, Katowicach, Żorach czy Siemianowicach Śląskich - nikt nie odbiera telefonu.

Do wtorku przerwała pracę miejska oraz wojewódzka komisja wyborcza w Lublinie, a także komisje w Zamościu i Biłgoraju. Powodem są kłopoty z systemem informatycznym.

Miejska Komisja Wyborcza w Lublinie ma już zweryfikowane protokoły ze wszystkich obwodów. Jednak przy próbie wydruku protokołu w poniedziałek wieczorem okazało się, że system informatyczny drukuje nieprawidłowe dane. Pracę komisji przerwano do południa we wtorek. „Będziemy liczyć ręcznie, chyba że we wtorek uda się wygenerować prawidłowe wyniki” - powiedział przewodniczący komisji Artur Orłowski.

Do Wojewódzkiej Komisji Wyborczej w Lublinie do poniedziałkowego popołudnia nie dotarł ani jeden protokół z komisji powiatowych. Komisja postanowiła w tej sytuacji rozejść się i ponownie zebrać we wtorek rano - poinformowała jej przewodnicząca Anna Samulak.

Miejska komisja w Zamościu także ma wznowić pracę we wtorek rano. Przerwała ją w poniedziałek z powodu niemożności wygenerowania protokołu z systemu informatycznego. „Zgodnie z zapowiedzią PKW, że usterki systemu będą usuwane, komisja postanowiła poczekać, aż będzie on w sprawny” - powiedział urzędnik wyborczy w Zamościu Karol Garbula.

Jak poinformowano PAP w delegaturze KBW w Zamościu pracę do wtorkowego rana przerwała też Miejska Komisja Wyborcza w Biłgoraju.

lw, PAP

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.