Sikorski, zejdź z boiska! Bezlitosny sondaż dla marszałka Sejmu: prawie połowa Polaków chce pokazać mu czerwoną kartkę

wPolityce.pl/tvn24
wPolityce.pl/tvn24

W czwartek wieczorem odbędzie się w Sejmie debata, a następnie głosowanie w sprawie odwołania Radosława Sikorskiego z funkcji marszałka Sejmu. Wniosek PiS będzie przedmiotem obrad wieczorem, a już teraz swój sondaż opublikowała Telewizja Polska.

Jest on miażdżący dla byłego szefa MSZ. Aż 45 proc. Polaków nie chce, by Radosław Sikorski pozostał marszałkiem Sejmu – wynika z badania przeprowadzonego przez TNS Polska na zlecenie „Wiadomości” TVP1.

Ankietowanym zadano pytanie „Czy Pani/Pana zdaniem Radosław Sikorski powinien pozostać marszałkiem Sejmu?”. Twierdząco odpowiedziało na nie 27 proc. badanych. 28 proc. stwierdziło, że nie ma w tej sprawie zdania.

Badanie przeprowadzono w czwartek 5 listopada na ogólnopolskiej próbie 1000 Polaków. Zastosowano metodę badania telefonicznego.

Zamieszanie wokół Sikorskiego zaczęło się 20 października, gdy amerykański portal Politico opublikował artykuł Bena Judah na temat polityki Władimira Putina. Zacytował w nim Radosława Sikorskiego, który twierdził, że w lutym 2008 roku rosyjski prezydent miał proponować premierowi Donaldowi Tuskowi podział Ukrainy.

CZYTAJ WIĘCEJ: Szokujące fakty ujawnione przez Sikorskiego: Putin oficjalnie zaproponował Tuskowi udział w rozbiorze Ukrainy!

Początkowo polityk twierdził, że jest to wynik braku autoryzacji. W sprawie swojej wypowiedzi zorganizował konferencję prasową, jednak nie ujawnił na niej żadnych informacji, kierując dziennikarzy do wywiadu w „jednym z portali”. Opublikowana chwilę później rozmowa nie wniosła jednak wiele więcej.

Ostatecznie Sikorski zmienił zdanie i stwierdził, że w czasie rozmowy z Judah „zawiodła go pamięć”, a rozmowy w cztery oczy między Putinem i Tuskiem w ogóle nie było.

CZYTAJ TAKŻE: Schizofrenia Sikorskiego? Kuriozalne tłumaczenia! „Zawiodła mnie pamięć, nie było spotkania Tusk-Putin!”

svl, tvp.info

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.