A jak powiem, że pan jest złodziejem, to pan się wycofa? Na pewno nie wycofa się pan z życia publicznego. Pan raczy żartować. Przepraszam, dziękuję panu. Nie mamy o czym rozmawiać
— tak prezydent Białej Podlaskiej, Andrzej Czapski, reaguje na pytanie czy wycofa się z wyborów samorządowych w związku z publikacjami prasowymi, wedle których miał prowadzić samochód po spożyciu alkoholu.
CZYTAJ WIĘCEJ: Woda to czy piwo? Prezydent Czapski jeździ samochodem tylko po mineralnej…
W związku z wątpliwościami dotyczącymi zawartości szklanicy prezydenta Białej Podlaskiej, Andrzeja Czapskiego, zapytaliśmy jego samego, co pił zanim wsiadł do samochodu.
wPolityce.pl: Czy może pan ustosunkować się do dzisiejszego artykułu w gazecie „Fakt”, który opisuje takie zdarzenie, że miał pan pić alkohol podczas uroczystości otwarcia miejskiego Zakładu Zagospodarowania Odpadów, a następnie prowadzić samochód?
Andrzej Czapski: Wydałem w tej sprawie oświadczenie i nic ponad to nie wypowiem. Nie piłem alkoholu i nie prowadziłem pojazdu pod wpływem alkoholu. Prowadziłem pojazd, ale nie spożywałem alkoholu. W tej sprawie spotkam się z gazetą w sądzie i więcej nic nie mam do powiedzenia.
Na zdjęciach, które gazeta publikuje, wyraźnie widać, że pan w ręku trzyma szklankę z piwem…
A skąd pan wie, że to jest piwo? Bo ja nie wiem. Ja oświadczam to, mówię panu, i ponad to nie mam nic do powiedzenia. Dziękuję panu.
Raz pan twierdzi, że pan pije tylko wodę mineralną, innym razem, że piwo bezalkoholowe. Więc co w końcu w tej szklance było?
No różne rzeczy piję, ale nie piję alkoholu już od paru lat. Kompletnie nie piję alkoholu, także mam z tym spokój.
Czy w związku z wątpliwościami wyrażanymi przez prasę oraz w kontekście tysięcy ofiar pijanych kierowców nie powinien pan wycofać się z wyborów, w których ponownie startuje pan na stanowisko prezydenta miasta?
Ale pan coś sugeruje, a ja się z tym nie zgadzam. Ja swojej uczciwości dochodzić będę w sądzie i tyle na ten temat. A jak powiem, że pan jest złodziejem, to pan się wycofa? Na pewno nie wycofa się pan z życia publicznego. Pan raczy żartować. Przepraszam, dziękuję panu. Nie mamy o czym rozmawiać. (w tym momencie prezydent Białej Podlaskiej przerwał połączenie).
Not. JUB
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/219864-tylko-u-nas-prezydent-bialej-podlaskiej-mowi-co-pil-zanim-wsiadl-do-samochodu-a-skad-pan-wie-ze-to-jest-piwo-bo-ja-nie-wiem