To dość niespotykana rzecz. Premier rugający marszałka Sejmu (formalnie - osobę stojącą wyżej w państwie) i przepraszający za jego zachowanie. Ewa Kopacz nie kryła swojego rozczarowania postawą Radosława Sikorskiego w Sejmie, gdzie doszło do awantury i przepychanek z dziennikarzami.
Szefowa rządu w ostrych słowach skierowała się do Sikorskiego:
To rzecz, która oczywiście dotyczy konferencji prasowej pana marszałka Sikorskiego. Chcę powiedzieć, że nie spodziewałam się odesłania pana marszałka do wywiadu… Nie miało to być odesłanie wywiadu do wywiadu, ale miało to być oświadczenie i bardzo konkretne odpowiedzi na pytania…
— tłumaczyła Kopacz.
Stało się jednak inaczej, co Kopacz mocno zbulwersowało.
Nie będę tolerować tego rodzaju zachowań. Nie będę tolerować takich standardów, które zaprezentował pan marszałek Sikorski!
— grzmiała.
Zapowiedziała przy tym, że spotka się z Sikorskim.
To nietypowa sytuacja i wręcz, jeśli mogę coś powiedzieć, to przeprosić w imieniu marszałka wszystkich przedstawicieli mediów
— zakończyła Kopacz.
Czyżbyśmy mieli do czynienia z początkiem „wojny na górze”?
lw
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/218941-ewa-kopacz-wsciekla-na-sikorskiego-nie-bede-tolerowac-takich-zachowan