A jednak… To spisek, a nie chamstwo ministra. Sawicki pokrętnie tłumaczy się z „frajerów”

fot. youtube.com
fot. youtube.com

Coraz bardziej rozpaczliwa jest obrona ministra rolnictwa, który nazwał rolników „frajerami”.

Zostałem do tego podprowadzony i jako polityk oczywiście nie powinienem dać się w to wrobić

— stwierdził w TVN24 minister Marek Sawicki. Jak dodał, za słowa przeprasza i jest mu wstyd, ale do dymisji się nie poda.

Nie ma takiej potrzeby

— stwierdził Sawicki.

CZYTAJ TAKŻE: On naprawdę to powiedział! Sawicki do poszkodowanych rolników: „Jesteście frajerami! Szanuję biznesmenów, a nie frajerów!”

Za słowa oczywiście przepraszam i też mi jest wstyd. Ale warto powiedzieć, w jakim kontekście to słowo padło

— tłumaczył się minister. A kontekstem miała być sytuacja, w której podszedł do niego dziennikarz i „ostro” zaatakował go, że rolnicy sprzedają swoje jabłka po 10 groszy. Tymczasem, jak tłumaczył Sawicki, było to po serii spotkań, które dotyczyły m.in. podwyższenia rekompensat.

Kiedy we wtorek uczestniczę w radzie ministrów w Luksemburgu, tam z mojej inicjatywy dyskutujemy o wysokości rekompensat w związku z rosyjskim embargiem, kiedy domagam się podwyższenia tych rekompensat dwukrotnie z 27 do 54 groszy, żeby rolników niezrzeszonych traktować tak samo jak zrzeszonych. (…) i w środę przychodzi dziennikarz, i bardzo ostro atakuje mnie, że nic nie robimy, bo rolnicy sprzedają jabłka po 10 groszy

— narysował ów kontekst Sawicki. Do wypowiedzi o „frajerach” oczywiście go nikt nie zmuszał, ale „podprowadzenie” okazało się skuteczne. No i jeszcze jedno - słowo „frajer” nie powinno być, według ministra traktowane jak inwentywa.

Słowo frajer to osoba, która daje się łatwo naciągać i oszukiwać. W tym kontekście chciałem pobudzić rolników

— powiedział minister mobilizator.

CZYTAJ TAKŻE: Polska wieś jest jak miłość. Co wszystko wybaczy, i zdradę, i kłamstwo i gniew, ale nie wybaczy poniżenia

źródło: tvn24.pl.Wuj

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.