"Jestem człowiekiem biesiadnym..." Sienkiewicz udziela wywiadu… w stanie - jak sam przyznał - "nieogarnięcia". [wideo!]

fot. wpolityce.pl/rmf24.pl
fot. wpolityce.pl/rmf24.pl

Występ Bartłomieja Sienkiewicza w RMF FM z piątkowego poranka zdobywa nie mniejszy rozgłos niż nieco późniejsze wystąpienie Kopacz. Trwają dociekania, na co wskazywał stan b. szefa MSW

Bartłomiej Sienkiewicz błysnął w rozmowie z Konradem Piaseckim wieloma odkrywczymi myślami.

Stwierdził m.in., że „jak się robi swoje na twardo, to prędzej czy później zawsze przychodzi odpowiedź i tą odpowiedź trzeba znieść.”

Polityka jest tak cudownym żywiołem, w którym czy wiatr, czy słońce, czy deszcz, czy huragan… To nie jest to, co żeglarz jest w stanie odgadnąć

— zachwalał zajęcie, z którym właśnie się rozstał (czy na zawsze? – o tym dalej).

Frapująco odnosił się też do swej słynnej biesiady z Markiem Belką w restauracji „Sowa i Przyjaciele”, uwiecznionej na taśmach prawdy.

Wie pan co, „Bieługa” to jest dobra wódka. Dobra restauracja ma swoje prawa. Ja jestem trochę człowiekiem biesiadnym, w związku z tym też rozumiem pewne konsekwencje, które ponoszę z tego tytułu.

Ale nawet nie treść, lecz forma wypowiedzi Sienkiewicza przykuła szczególną uwagę. Obserwatorzy odnieśli wrażenie, że b. szef MSW z samego rana nie był zbyt wypoczęty.

Mam tę wadę i pewnie będę ją miał zawsze – szybszy język niż myśl

— mówił sam o sobie.

Tym razem zdawało się, jakby język Sienkiewicza nie do końca był mu posłuszny. Spowodowało to lawinę podejrzeń, a nawet oskarżeń jakoby bohater Kontrwywiadu RMF FM był pod tzw. wpływem.

Gościu jest nagrzany!!! Jak nic. Oceńcie

— stwierdził słuchacz na stronie stacji.

Przecież on jest nawalony jak działo , co za tupet głuchy by wiedział że jest napruty

— ocenił inny.

Z podobnymi spostrzeżeniami zwracano się na Twitterze do prowadzącego program Konrada Piaseckiego.

Oto kilka uwag:

Chyba go zawiało przed studiem, że aż apaszka spadła :)

No to na zdrowie!

Minister Coś Tam Sienkiewicz, wnieśli go czy sam wszedł?

Pewnie nie będę oryginalny jak stwierdzę że wcześniej była niezła biesiada, przed wywiadem.

Piasecki skomentował tę korespondencję enigmatycznie:

fot. wPolityce.pl/Twitter.com
fot. wPolityce.pl/Twitter.com

Nam wydaje się, że swój stan najlepiej zdefiniował sam minister, gdy został zapytany przez Piaseckiego czy kończy przygodę z polityką. Najpierw zaprzeczył, a potem dodał:

Kończę pewien etap. Niech mi pan da ogarnąć się przynajmniej przez parę dni po tym jak go skończę.

Sienkiewicz był po prostu „nieogarnięty”…

OCEŃCIE PAŃSTWO SAMI:

JUB

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.