Tak długo jak będę szefem Platformy nie będziemy współpracować
— deklarował Donald Tusk, odnosząc się do zarzutów wobec Sławomira Nowaka.
Sam były minister transportu obiecywał z kolei, że już niebawem zrzeknie się poselskiego mandatu i „odejdzie na zawsze”.
Tuska jednak już nie ma, a obietnice Nowaka okazały się… No cóż, delikatnie mówiąc niewiele warte.
Wciąż czuje się ideowo związany z PO i nadal chce być w klubie parlamentarnym Platformy Obywatelskiej. Zapowiedział też, że będzie wywiązywał się ze wszystkich obowiązków posła
— tłumaczyła Iwona Śledzińska-Katarasińska z Platformy.
To jednak nie tylko powrót do tylnych ław poselskich. Jak czytamy w „Fakcie”, skompromitowany polityk niezwykle często gości w gabinecie marszałek Ewy Kopacz, gdzie toczą się rozmowy dotyczące składu przyszłego rządu. Jako ostatnio wyszedł z rozmów - a tabloid spekuluje: czyżby dla Nowaka szykowało się miejsce w „nowym” rządzie?
A może po prostu politycy Platformy testują opinię publiczną - na ile mogą sobie pozwolić? Bezczelność z powrotem Nowaka jest i tak ogromna - dlaczego więc nie pójść o krok dalej…?
wwr, „Fakt”
————————————————————————————-
Książka którą musisz przeczytać!
„Afery czasów Donalda Tuska”.
Można ją kupić wSklepiku.pl.Polecamy!**
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/213406-bezczelnosc-platformy-nie-zna-granic-slawomir-nowak-w-nowym-rzadzie-kopacz
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.