W tych trudnych czasach potrzeba prawdziwych liderów. A, niestety, Tusk nim nie jest. A może, jak w wypadku UE i Tuska, i tu była to tylko projekcja własnych oczekiwań?
— zastanawia się prof. Jadwiga Staniszkis w swoim felietonie na portalu Wirtualnej Polski.
Ceniona socjolog przekonuje, że wybór Donalda Tuska na przewodniczącego Rady Europejskiej jest nieporozumieniem - a polski premier nie ma najmniejszych cech, które pozwolą dobrze spełniać tę funkcję.
Oportunista (co innego zapewne obiecał Cameronowi, a co innego Merkel w sprawie „reform” (?)) i - przed wyborem - maksymalnie dwuznacznie wypowiadał się w kwestii baz w Polsce dzielącej NATO. Skrajnie miękki wobec Putina w sprawie śledztwa Smoleńskiego. Milczący i bezradny, gdy niszczy ono szanse dojścia do prawdy**
— pisze.
Prof. Staniszkis zauważa również ogrom złych ruchów, na które Tusk zdecydował się w polityce wewnętrznej.
W Polsce utrzymujący się przy rządach głównie dzięki skrajnemu upartyjnieniu państwa, co przekształciło PO w typową (a la Putin) partię władzy. I stworzyło potężną grupę interesów. Pozbawiony wizji długofalowej i zabierający pomysły innym (unia energetyczna, otwarcie socjalne). Używający konfliktu z PiS (sztucznie zaostrzanego) jako sposobu reprodukcji własnej władzy
— wylicza socjolog.
Całość felietonu w serwisie Wirtualnej Polski.
svl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/212598-mocne-slowa-prof-staniszkis-w-trudnych-czasach-potrzeba-prawdziwych-liderow-tusk-oportunista