Rząd najwyraźniej postanowił wycofać się ze skandalicznego (w wielu płaszczyznach) pomysłu z zakupem Pendolino. Wicepremier Janusz Piechociński przyznał, że popełniono błąd, a kontrakt najprawdopodobniej zostanie zerwany.
Do sprawy odniósł się na swojej konferencji prasowej Jarosław Kaczyński. Prezes PiS postawił tezę, że sprawa Pendolino jest sztandarowym projektem niekompetentnej polityki tego rządu.
Wicepremier był łaskaw przyznać, że lepiej było postawić na bydgoską fabrykę PESA. Od samego początku we wszystkich tych sprawach trzeba stawiać na polski przemysł. Te sumy w polskim budżecie, samorządach i środkach europejskich, powinny służyć rozwojowi polskich firm. A służą innym! To najważniejszy zarzut wobec tej władzy – ona nie służy Polakom, ona służy innym
— punktował Kaczyński.
Do merytorycznej strony tego skandalu jeszcze wrócimy. Przypomniała nam się jednak zabawna (choć z perspektywy czasu raczej groteskowa i żałosna) scena z przyjazdu Pendolino do Polski.
Ileż to było atrakcji! Minister Nowak (dziś Sławomir N.) witał chlebem i solą pociąg, który na stację ciągnęła polska lokomotywa (Pendolino nie mogło samo jechać). Kamery zaglądały nawet do łazienki pociągu, emocjom i radości nie było końca.
Jak obiecał minister Sławomir Nowak, po zakończeniu modernizacji kluczowego połączenia północ-południe, linii E-65, w 2014 r. pojedziemy z prędkością 160 do 220 km z Gdańska do Krakowa i do Katowic nowymi pociągami Pendolino
— czytaliśmy w październiku 2012 roku.
Minister transportu mówił również wówczas, że „warto mieć marzenia”.
Zobacz też materiał Telewizji Republika:
I nagle okazuje się to wszystko farsa - kontrakt zerwany, Pendolino kupione niepotrzebnie i w atmosferze skandalu, wicepremier jak zbity pies przyznaje, że wszystko poszło nie tak…
svl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/195744-zobacz-jak-platforma-swietowala-przyjazd-wloskiego-pociagu-nowak-obiecuje-w-2014-r-pojedziemy-pendolino-kto-odpowie-za-skandal-z-kupnem-tego-pociagu