Kulisy wizyty Tuska u Franciszka. Audiencję pomógł zorganizować stryj Giertycha, a sztab PO przyznaje, że premier walczy nią o wyborcę 55+

PAP/Radek Pietruszka
PAP/Radek Pietruszka

Coraz więcej wiadomo o kulisach wizyty Donalda Tuska u papieża Franciszka, która ma odbyć się na kilka dni przed wyborami do Parlamentu Europejskiego. Przypomnijmy - przy okazji obchodów rocznicy bitwy pod Monte Cassino, polski premier ma spotkać się na audiencji u biskupa Rzymu.

CZYTAJ WIĘCEJ: Czy to pomoże Tuskowi? Premier - tuż przed wyborami! - spotka się z papieżem Franciszkiem. Graś: „Kalendarz biegnie niezależnie od kampanii!”

Ale jak pisze „Gazeta Wyborcza” historyczna rocznica jest tylko pretekstem do przedwyborczej walki o elektorat 55+. Sztabowcy Platformy przyznają, że spotkanie z Franciszkiem ma pomóc uzyskać lepszy wynik wśród najstarszych wyborców.

Ci ludzie pamiętają wojnę, więc bardziej niż inne grupy wiekowe boją się kryzysu za naszą wschodnią granicą, przywiązują wagę do rocznic historycznych i są mocno związani z Kościołem katolickim

— czytamy na łamach „GW”.

Ale jest jeszcze jedna ciekawostka. Wizytę w Rzymie u Franciszka pomógł zorganizować ks. Wojciech Giertych. Nazwisko jest nieprzypadkowe - dominikanin jest stryjem byłego szefa Ligi Polskich Rodzin Romana Giertycha. Dzisiejsza LPR stoi zresztą murem z Tuskiem - w ostatnich tygodniach oficjalnie poparła w wyborach Platformę Obywatelską.

Tylko czy taka wizyta naprawdę pomoże premierowi, który „przed księdzem klękał nie będzie”?

lw, „Gazeta Wyborcza”

CZYTAJ WIĘCEJ: Tusk tłumaczy wizytę u Franciszka: „Są poważne powody duchowe i polityczne, by ją odbyć”

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.