Moskwa oburzona zdewastowaniem pomnika w Pieniężnie. Żąda ukarania winnych

fot. PAP/ Tomasz Waszczuk
fot. PAP/ Tomasz Waszczuk

Moskwa wyraziła oburzenie zbezczeszczeniem pomnika dowódcy 3. Frontu Białoruskiego generała Iwana Czerniachowskiego w Pieniężnie; oczekuje, że władze Polski podejmą wszelkie kroki w celu ukarania winnych i niedopuszczenia do takich incydentów w przyszłości.

W oświadczeniu w tej sprawie opublikowanym w poniedziałek rosyjskie MSZ pisze o „głębokim oburzeniu z powodu tego aktu wandalizmu” i wyraża nadzieję, że „incydent zostanie zbadany”.

Minister spraw wewnętrznych Bartłomiej Sienkiewicz powiedział w niedzielę w Warszawie, że komendant główny policji poinformował go, iż szkody spowodowane przez nieznanych sprawców zostały już usunięte.

Traktujemy to, jako jeden z wielu incydentów - przykry, bo przykry, ale incydent

— dodał Sienkiewicz.

Nieznani sprawcy w nocy z soboty na niedzielę zdewastowali w Pieniężnie (woj. warmińsko-mazurskie) pomnik gen. Czerniachowskiego odpowiedzialnego za likwidację AK na Wileńszczyźnie.

Na monumencie sowieckiego generała namalowano Znak Polski Walczącej i napis „Precz z komuną”.

Do incydentu doszło na kilkanaście godzin przed zapowiedzianą wizytą oficjalnej delegacji z przygranicznego miasta Mamonowa i grupy motocyklistów z obwodu kaliningradzkiego. Na wiadomość o dewastacji pomnika Rosjanie zrezygnowali z organizacji uroczystości w Pieniężnie. Upamiętnili natomiast 31 tys. czerwonoarmistów, poległych w 1945 roku i pochowanych na cmentarzu wojennym w Braniewie. Uroczystość była związana z Dniem Zwycięstwa, który obchodzony jest w Rosji 9 maja jako święto państwowe.

Pod koniec stycznia rada miejska w Pieniężnie podjęła uchwałę o rozebraniu pomnika gen. Czerniachowskiego. Inicjatywę lokalnego samorządu poparła Rada Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa, która zaproponowała stronie rosyjskiej przeniesienie pomnika na teren obwodu kaliningradzkiego.

Ambasada Federacji Rosyjskiej w Warszawie uznała tę propozycję za nieuzasadnioną.

Agencja ITAR-TASS przypomina, że wówczas rosyjskie MSZ również wyrażało oburzenie, a jego rzecznik Aleksandr Łukaszewicz przypominał, że pomnik jest objęty polsko-rosyjską międzyrządową umową o ochronie grobów i miejsc pamięci ofiar wojen i represji z 1994 roku.

ansa/PAP

CZYTAJ TEŻ:

Dr Fedyszak-Radziejowska dla wPolityce.pl: Pieniężno - Ukraina w pigułce. „Rosjanie udzielają lekcji jak ‘robić politykę’ zbudowaną na kłamstwie”

oraz

„Sprawa jest rozdmuchiwana, jakbyśmy tam mieli zaraz czołgami jechać”. Hanna Foltyn - Kubicka o zdewastowanym pomniku radzieckiego generała. NASZ WYWIAD

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.