Zaskakujący wpis znalazł się na koncie Twitterowym rzecznik polskiego MSZ. Marcin Wojciechowski z polskiego - ponoć - resortu spraw zagranicznych napisał na Twitterze:

Dewastowanie pomników to zły sposób rozprawiania się z kontrowersyjnymi bohaterami. Są metody prawne załatwiania tych spraw.

Choć tekst nie odnosił się bezpośrednio do zniszczenia pomnika sowieckiego kata, który ma na rękach krew polskich bohaterów narodowych,, wydaje się, że właśnie ze zniszczeniem monumentu gen. Iwana Czerniachowskiego, do którego doszło w nocy, ma związek.

Jeśli wpis Marcina Wojciechowskiego jest reakcją na zniszczenie pomnika gen. Czerniachowskiego, mamy do czynienia ze skandalem. To powinna być ostatnia rzecz, jaką zrobił on pracując w MSZ.. No chyba, że w MSZ już oficjalnie uznaje się, że tacy ludzie, jak gen. Iwan Czerniachowski — kaci Polaków, ludzie mający polską krew na rękach są „kontrowersyjnymi bohaterami”…

wrp