W minioną sobotę ulicami Warszawy przeszła kolejna Parada Równości. Wydarzenie marginalne, jednak czujni fotoreporterzy znaleźli kogoś, kto znany był do tej pory z zupełnie innych manifestacji i środowisk. Chodzi o Andrzeja Hadacza, znanego "obrońcę krzyża" z Krakowskiego Przedmieścia, który słynął z radykalnych opinii i słów.
Co ciekawe, Hadacz był również bohaterem reklamy wyborczej Platformy Obywatelskiej w pamiętnym klipie "Oni pójdą na wybory, a Ty?", gdzie straszono rzekomymi wyborcami PiS.
Tusk albo Komorowski - w łeb! Nienawidzę ich!
- krzyczał, a Platforma Obywatelska wykorzystała ten fragment w swoim klipie wyborczym. Można to zobaczyć na poniższym filmiku: "rola" Hadacza od siódmej sekundy, a później w siedemnastej.
W Internecie od razu pojawiły się tezy sugerujące, że Hadacz był prowokatorem już w trakcie manifestacji na Krakowskim Przedmieściu. Reporter "Gościa Niedzielnego" Jakub Szymczuk przypomniał i porównał ze sobą dwa zdjęcia Hadacza - nie miał on problemu z pobytem w obu tych miejscach.
W gruncie rzeczy bardzo smutna to historia. A sam Hadacz - przytulany przez lewicowych działaczy, krzyczał w trakcie Parady Równości:
Jednak popełniłem wielki błąd! I zrobię wszystko, żeby tego kolegę premiera Jarosława Kaczyńskiego namówić, żeby się jednak odważył! (...) I tak się zastanawiałem, mówię, że was tylu jest, że słońce świeci dla wszystkich! Nie może być tak, że jedna strona się opala, a druga się nie opala! Słońce jest dla wszystkich, koniec z dyskryminacją! I będę to mówił każdego dziesiątego na Krakowskim Przedmieściu!
- krzyczał, przy uśmiechach i oklaskach Ryszarda Kalisza i Roberta Biedronia.
Poniżej film zarejestrowany przez Barbarę Rode.
svl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/159903-po-straszyla-nim-w-klipie-wyborczym-jako-obronca-krzyza-dzis-jest-w-objeciach-biedronia-i-kalisza-na-paradzie-rownosci-zobacz-wideo