Oszczędzę państwu także argumenty pani z „Hessischer Rundfunk” żywcem wzięte z „Gazety Wyborczej” i jej histeryczną reakcję na moją propozycję, by poszukać informacji jeszcze w innych źródłach, bo to akurat nie jest koniecznie obiektywne (zresztą pewnie żadne nie jest, więc należy sprawdzić kilka naraz, z rożnych stron).
Chce pani nam zarzucić, że kłamiemy, że jesteśmy „Lügenpresse”, jak twierdzi AfD?
—zapytała. I tak w kółko. Był to dialog głuchych, lepiej spożytkowałabym czas rozmawiając ze ścianą. Zabawne jest to, że jednym z głównych argumentów mojej rozmówczyni, które miały świadczyć o braku demokracji w Polsce był ten, że obie strony sporu nad Wisłą nie są już nawet w stanie ze sobą rozmawiać, prowadzić dialog.
I kto to mówi? Moja rozmówczyni nawet nie próbowała być otwarta na moje argumenty. Nawet pozornie. Każda moja wypowiedź była kwitowana agresją. Rozumiem ostre pytania, ale mówienie rozmówcy jak jest w jego własnym kraju, kwitując to pytaniem:
Dlaczego pani tego nie widzi?
To rodzi pytania o wolność i bezstronność mediów. Ale nie nad Wisłą tylko za Odrą.
-
Książka, którą trzeba przeczytać! „George Soros. Najniebezpieczniejszy człowiek świata” - Andreas von Rétyi.
Multimiliarder, jego globalna sieć i koniec takiego świata, jaki znamy!
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Oszczędzę państwu także argumenty pani z „Hessischer Rundfunk” żywcem wzięte z „Gazety Wyborczej” i jej histeryczną reakcję na moją propozycję, by poszukać informacji jeszcze w innych źródłach, bo to akurat nie jest koniecznie obiektywne (zresztą pewnie żadne nie jest, więc należy sprawdzić kilka naraz, z rożnych stron).
Chce pani nam zarzucić, że kłamiemy, że jesteśmy „Lügenpresse”, jak twierdzi AfD?
—zapytała. I tak w kółko. Był to dialog głuchych, lepiej spożytkowałabym czas rozmawiając ze ścianą. Zabawne jest to, że jednym z głównych argumentów mojej rozmówczyni, które miały świadczyć o braku demokracji w Polsce był ten, że obie strony sporu nad Wisłą nie są już nawet w stanie ze sobą rozmawiać, prowadzić dialog.
I kto to mówi? Moja rozmówczyni nawet nie próbowała być otwarta na moje argumenty. Nawet pozornie. Każda moja wypowiedź była kwitowana agresją. Rozumiem ostre pytania, ale mówienie rozmówcy jak jest w jego własnym kraju, kwitując to pytaniem:
Dlaczego pani tego nie widzi?
To rodzi pytania o wolność i bezstronność mediów. Ale nie nad Wisłą tylko za Odrą.
-
Książka, którą trzeba przeczytać! „George Soros. Najniebezpieczniejszy człowiek świata” - Andreas von Rétyi.
Multimiliarder, jego globalna sieć i koniec takiego świata, jaki znamy!
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/media/320146-dialog-gluchych-czyli-co-chca-uslyszec-niemieckie-media-moze-polska-powinna-opuscic-unie?strona=2