Kto chce zatłuc Wiadomości TVP? Stary układ broni się nie przebierając w środkach. Donosy, przeinaczenia, haki… ZOBACZ ZDJĘCIA

Jak inaczej, jeśli nie manipulacją nazwać żonglowanie wynikami oglądalności programów informacyjnych. Jak by państwo przyjęli taki tytuł z portalu witrulanemedia.pl? „Wiadomości” straciły w styczniu 410 tys. widzów - tragedia, prawda? Styczeń to wszak pierwszy miesiąc po zmianie, gdy jest już nowa szefowa, nowi reporterzy i nowa jakość programu. Najprostsze więc skojarzenie jest takie, że to oni zawalili, że to ich ludzie nie chcą oglądać. Guzik prawda. Celowo wstawiłem link to tego artykułu, albyście Państwo samo przeczytali go sobie dokładnie. I co się okazuje? Ano to, że strata 410 tysięcy widzów to nie efekt jednego miesiąca (stycznia), ale roku, bo mówimy o stracie styczeń 2015 do stycznia 2016 (rok do roku). Zapracowała na to przede wszystkim poprzenia, tak teraz desperacko broniona ekipa. Popatrzmy na oglądalność w ostatnich miesiącach. Grudzień 2015 - 3 782 856 widzów, a styczeń 2016 - 3 703 492 widzów. „Strata” nowej ekipy wynosi 79 364 widzów. I jest wytłumaczalna, bo koniec roku, to był czas kampanii wyborczych, gdy widzowie zawsze chętnie oglądają Wiadomości - co pokazują powakacyjne wzrosty na wykresie poniżej. Widzowie i laicy mogą tego nie rozumieć, ale tzw. „recenzenci” pracy dziennikarzy muszą.

fot. wirtualnemedia
fot. wirtualnemedia

Co do oceny zmiany w programach informacyjnych TVP - nie może ona być jeszcze jednoznaczna. Ale ta zmiana jest i można nazwać ją swego rodzaju przełomem. Przez ostatni miesiąc widziałem w Wiadomościach więcej materiałów z udziałem ekspertów „z obu stron” niż przez ostatnie pięć lat. A wcześniej nie widziałem ani jednego materiału jak np. ten o teczce generała Marka Dukaczewskiego. Były szef WSI był w TVP traktowany jak święta krowa, był dyżurnym ekspertem, nawet w Dniu Wojska Polskiego. Te czasy minęły. Na szczęście.

Dlatego wcale mnie nie dziwi, że jest grupa osób i instytucji, które mogą poczuć się „zagrożone” brakiem medialnej osłony. I, że będą walczyć, jak o życie, by zdyskredytować nowe Wiadomości. Nawet używając metod niegodnych, jak choćby zbieranie haków na szefową serwisu Marzenę Paczuską. Dziennikarze „Polityki” wydzwaniają do ludzi i wypytują (nie omijając również wątków z życia prywatnego i rodzinnego) o rzeczy, które mają złożyć się na artykuł o niej.

CZYTAJ TAKŻE: SIEDEM GRZECHÓW TVP. „Co wy chcecie poprawić w tych mediach?” - pytał poseł PO. Odpowiedź jest oczywista: „Wszystko!”. ANALIZA


W zestawie taniej! Polecamy „wSklepiku.pl” pakiet 2 książek: „Pożegnanie z salonem”. W kolekcji: „Alfabet Salonu” - Krzysztof Feusette oraz „Resortowe dzieci. Media”(tom 1) - Dorota Kania, Jerzy Targalski, Maciej Marosz.

« poprzednia strona
12

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.