Tekst Moniki Olejnik - w którym prezenterka tvn krytykowała Platformę Obywatelską, a przede wszystkim Donalda Tuska - na tyle poirytował środowiska „okołogazetowyborcze”, że te postanowiły opublikować na swoich stronach internetowych list otwarty do pani Moniki.
Autorem listu jest dr Kazimierz Bulandra.
Z pewnym zażenowaniem przeczytałem Pani komentarz „Ch…, d… i kamieni kupa” w „Gazecie Wyborczej”. Uważałem Panią za profesjonalną, obiektywną dziennikarkę; trochę się teraz obawiam, czy nie „ustawia się” Pani już pod nową władzę
— czytamy.
A dalej festiwal żali - że red. Olejnik niewystarczająco mocno docenia Platformę i obecny układ rządzący, że dojdzie PiS do władzy przez takich jak ona, słowem - obłęd.
W przeciwieństwie do Pani uważam, że zarówno premier Tusk, jak i wicepremier Bieńkowska zostawili nasz kraj w kwitnącej kondycji, tylko że nie jest to na rękę poszukującym sensacji dziennikarzom
— przekonuje pan doktor.
I dodaje:
Na koniec pozwolę sobie na nieco nielojalny chwyt erystyczny - argument ad personam: Skoro już Pani jest tak wielką zwolenniczką dymisji polityków, nawet po drobnych potknięciach, to dlaczego nie dziennikarzy?
— kpi.
Wojna w rodzinie?
wwr, wyborcza.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/media/255897-wyborcza-publikuje-list-otwarty-do-olejnik-obawiam-czy-nie-ustawia-sie-pani-juz-pod-nowa-wladze