Przepraszanie Polaków po roku jest śmieszne
— pisze w swoim felietonie na łamach „Gazety Wyborczej” Monika Olejnik.
Prezenterka, która nigdy nie kryła swojej sympatii dla obozu rządowego, premier Ewy Kopacz i Platformy Obywatelskiej źle oceniła decyzje szefowej rządu.
Ogłaszanie dymisji ministrów i niepodawanie, kto będzie na ich miejsce, jest bardzo nieprofesjonalne. Polska przez cały rok jest w dygocie. Pomimo że rozwijamy się gospodarczo, że jesteśmy krajem, który jest podziwiany w Europie - u nas jest „ch…, d… i kamieni kupa”
— czytamy.
Nieparlamentarny język używany przez polityków nagranych na taśmach na tyle spodobał się pani Monice, że sama postanowiła użyć go w swoim tekście.
Kompromitujemy się na arenie międzynarodowej. Ciekawe, jak się dzisiaj czuje Donald Tusk, który zostawił to g… swojej następczyni? A jak się czuje komisarz Elżbieta Bieńkowska?
— irytuje się pani redaktor.
A wystarczyło nie kpić z tez konserwatywnych mediów i już rok temu przeczytałaby pani to samo. Ale lepiej późno niż wcale…
wwr
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/255780-nawet-olejnik-jest-zniesmaczona-przepraszanie-polakow-po-roku-jest-smieszne-ciekawe-jak-sie-dzisiaj-czuje-donald-tusk-ktory-zostawil-to-g-swojej-nastepczyni
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.