PiS nie wpuścił na swój wieczór wyborczy Sobieniowskiego z TVN. Czy to błąd?

Fot. tvn24/wPolityce.pl
Fot. tvn24/wPolityce.pl

Jak się ogląda pana Sobieniowskiego to widać, że nie jest wzorem obiektywności w stosunku do Prawa i Sprawiedliwości, wszyscy zauważają ten brak sympatii. Być może należało wysłać do sztabu innego dziennikarza? A może TVN pomyślał, że zrobi sobie małą prowokacyjkę i ją zrobił? Ale to są decyzje, które podejmuje redakcja TVN

— skomentował dla portalu „Wirtualne Media” sprawę nieudzielenia przez PiS agredytacji Jakubowi Sobieniowskiemu na wieczór redaktor naczelny „Super Expressu” Sławomir Jastrzębowski.

O MOŻLIWOŚCIACH I TALENTACH SOBIENIOWSKIEGO CZYTAJ TUTAJ

Zdaniem Sławomira Jastrzebowskiego Sobieniowskiego należało wpuścić na wieczór wyborczy.

W takich sytuacjach zawsze stoję za dziennikarzami, nawet takimi, którzy nie ukrywają swoich sympatii politycznych. (…)Mnie trochę dziwi, że partia rządząca jest trochę lepiej traktowana niż opozycyjna. Uważam, że dziennikarze zawsze powinni traktować dużo ostrzej rządzących niż opozycję, a w przypadku tej stacji jest inaczej. Ale to wcale nie oznacza, że politycy PiS powinni zabraniać udziału dziennikarzom TVN w swoich eventach. Ta droga może obrócić się przeciwko nim

— powiedział red. Jastrzębowski.

Slaw/ „Wirtualne Media”

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych