Decyzja MSW niepokoi podhalańskie samorządy. Według opinii ministerstwa firma z Luksemburga może przejąć nieruchomości na jednej z tatrzańskich gór. Decyzja o przejściu infrastruktury w ręce luksemburskiej firmy zapadła po półrocznych konsultacjach.
Pozytywne opinie wydały ministerstwa środowiska, rolnictwa, obrony narodowej, a także ABW. Wobec tego ministerstwo spraw wewnętrznych przychyliło się do wniosku o przejęcie terenów w Tatrach przez firmę zarejestrowaną w Luksemburgu
— mówi krakowskiej gazecie.pl rzecznik MSW.
O przejęcie ziemi należącej do Polskich Kolei Linowych ubiegały się Polskie Koleje Górskie - spółka, którą gminy: Zakopane, Poronin, Bukowina Tatrzańska i Kościelisko - zawarły z międzynarodowym funduszem Mid Europa Partners (MEP). Fundusz wyłożył pokaźną sumę na przejęcie własności PKL, bowiem 215 mln zł. W międzyczasie okazało się, że partnerem tatrzańskich gmin jest spółka Altura - z siedzibą w Luksemburgu.
Alturę założył MEP do prowadzenia interesów w polskich górach. Przekazał jej akcje PKG, by przez nią móc sprawniej zarządzać kolejami górskimi. Teraz, dzięki decyzji MSW, będzie to możliwe
— wyjaśnia Łukasz Chmielowski, członek zarządu Polskich Kolei Górskich. Luksemburska firma nie ma pracowników, nie prowadzi działalności. Jedyne co robi to ma udziały w PKG. Z powodów podatkowych.
Pomysł przejścia ziemi w ręce firmy z Luksemburga nie podoba się samorządowcom. Jeszcze w wakacje skierowali w tej sprawie protest do MSW.
Nie jestem zwolennikiem, by ziemią w Tatrach zarządzała zagraniczna firma. Chciałbym to zmienić
— mówi Leszek Dorula, burmistrz Zakopanego.
mc,krakow.gazeta.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gospodarka/230341-kasprowy-wierch-zostanie-przejety-przez-firme-z-luksemburga-msw-wyraza-zgode