Jedz, pij i popuszczaj pasa za państwowe pieniądze, czyli dolce vita Ryszarda Kalisza

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. youtube.pl
fot. youtube.pl

Żali się publicznie, że nie zarabia zbyt wiele, ale żyje w luksusie za publiczne pieniądze. Tak wygląda życie posła Ryszarda Kalisza. Przez ostatnie 6 lat poseł przejadł 42 tysiące złotych!

Super Express” poruszony „skromnymi dochodami” Kalisza postanowił przyjrzeć się wydatkom polityka.

Czytaj: Gorzkie żale Ryszarda Kalisza: Dostaję z Sejmu 9 tysięcy. Koledzy patrzą na mnie z politowaniem

Okazuje się, że jest aż tak źle. Żaląc się nad swoim ciężkim losem poseł nie wspomniał, że ma wiele przywilejów należących się posłom i dostaje publiczne pieniądze na prowadzenie biura poselskiego.

Na co przez ostatnie 6 lat przeznaczał je Kalisz? Oto wyliczenia „Super Expressu”:

— za niecałe 65 tys. zł kupił paliwo do swojego auta,

— ponad 9 tys. zł to rachunki za taksówki,

— prawie 42 tys. zł przeznaczył na konsumpcję.

Nie jest więc tak źle i biednie, jak polityk opisywał. Chociaż, jak informował sam Kalisz, nie jadł dla przyjemności.

Konsumpcja była związana z wykonywaniem mandatu posła lub cateringiem na spotkania z wyborcami

— powiedział polityk.

I wszystko jasne - poświęcał się dla dobra wyborców. Przypomnijmy, że majątek Kalisza wyceniany jest na ponad 3 mln zł.

ann/se.pl

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych