Dariusz "Maleo" Malejonek: "Ojczyzna jest dla mnie czymś niezwykle ważnym. To są moje korzenie". NASZ WYWIAD

fot. Wydawnictwo Znak
fot. Wydawnictwo Znak

W swojej muzyce porusza pan też często sprawy społeczne i kwestie historyczne. Jak pan ocenia to, co się dzisiaj dzieje w Polsce? Czy myśli pan o polityce?

Ja tworzę muzykę ponad polityką. Dla każdego, a nie tylko dla tych z prawa lub lewa. Oczywiście mam swoje poglądy, ale pozostawiam je sobie. W muzyce poruszam treści uniwersalne: miłość i Bóg. Oczywiście poruszam też kwestię patriotyzmu. Mam o nim swoją teorię: tak jak większość mojego pokolenia, byłem wychowany bez ojca. Bunt wobec nieobecnego ojca przekłada się na miłość do ojca nadrzędnego, czyli w tym wypadku Ojczyzny. Tak, wiem, że mówi się o ojczyźnie, jako matce, ale ja patrzę na to od strony ojcostwa. Musiałem sobie więc poradzić z brakiem ojca, który nie żył. Po tym buncie i wybaczeniu, przyszła pora na ojczyznę i patriotyzm.

CZYTAJWNIEŻ:Andrzej Duda i Dariusz Malejonek na wspólnym zdjęciu. Kandydat PiS na „Pannach Wyklętych”!

Dlaczego dla pana i wielu Polaków patriotyzm jest tak bardzo potrzebny? Skąd wybuch tych uczuć w społeczeństwie?

Zrozumiałem, że jestem synem tej ziemi, że ojczyzna to historia, pokolenia ludzi, dzięki którym my teraz możemy mieć wolność. O to właśnie walczyli. Poświęcili swoje życie dla nas. Mam wobec nich dług. Ta ojczyzna jest dla mnie czymś niezwykle ważnym. To są moje korzenie. Tak jak śpiewał Bob Marley: „drzewo bez korzeni nie może rosnąć”.

Rozmawiał WB

« poprzednia strona
12

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych