Gwałty, kradzieże, narkotyki, a także jazda pod wpływem alkoholu — tak wygląda tegoroczny Przystanek Woodstock w policyjnych statystykach. W trakcie festiwalu doszło aż do 169 przestępstw.

W tym roku Przystanek Woodstock uznany był za imprezę podwyższonego ryzyka.

Jeszcze przed oficjalnym rozpoczęciem festiwalu policyjne statystyki wskazywały, że na miejscu doszło do kilkudziesięciu przestępstw i wykroczeń.

ZOBACZ TEŻ: Gwałt, kradzieże i narkotyki na Przystanku Woodstock. Policja zatrzymała 29 osób jeszcze przed rozpoczęciem festiwalu

Ale na tym się nie skończyło. Policja opublikowała raport podsumowujący okres od 11 do 16 lipca. Wynika z niego, że liczba przestępstw znacznie się zwiększyła. W trakcie imprezy doszło aż do 169 przestępstw. Większość z nich, bo aż 118, dotyczyło zdarzeń narkotykowych. Doszło też do 33 kradzieży - głównie dokumentów i pieniędzy z namiotów oraz dwóch kradzieży pojazdów. Zatrzymano trzech nietrzeźwych kierowców i jednego kierującego pomimo sądowego zakazu. Był też jeden wypadek samochodowy.

Czterokrotnie doszło do znieważenia policjanta. Ponadto dwa zawiadomienia dotyczyły gwałtu. Policja odnotowała także jeden przypadek rozboju, jeden uszkodzenia mienia i jeden paserstwa, a także dwa przypadki używania środków pirotechnicznych.

Z drobniejszych zdarzeń policja odnotowała 189 wykroczeń polegających głównie na zaśmiecaniu, spożywaniu alkoholu, używaniu słów nieprzyzwoitych, nieobyczajnych wybrykach, kradzieżach czy przewinieniach drogowych, z których większość zakończyła się mandatem. 13 z tych zdarzeń trafi do sądu z wnioskiem o ukaranie.

Policja łącznie zatrzymała 83 osoby.

lap/lubuska.policja.gov.pl