Kto jest w ostatnim czasie jednym z najpoczytniejszych polskich autorów? Twardoch? Stasiuk? Nie, czołowe miejsca w zestawieniach sprzedaży zajmuje Jarosław Sokołowski, ps. Masa, który wspólnie z dziennikarzem Arturem Górskim prezentuje kolejną część bestsellerowego wywiadu-rzeki.
Książka „Masa o pieniądzach polskiej mafii” godnie (jeśli weźmiemy pod uwagę kryterium komercyjne) nawiązuje do swojej poprzedniczki - „Masa o kobietach polskiej mafii”.
Publikacja wzbudza jednak mieszane uczucia – od zachwytu po ostrą krytykę, głównie ze względu na osobę bohatera.
Swój sprzeciw wyraziła niedawni na łamach „Polityki” autorka kryminałów, Katarzyna Bonda.
Czy Pytlakowski, Kittel, Ornacka napisali książki o polskiej mafii, czy też z nią - „na spółę”? Czy naprawdę nikt nie zauważa tej różnicy?
— zadaje pytania pisarka okrzyknięta „Królową polskiego kryminału”.
Zdaniem Bondy jedynym celem tworzenia takich książek jest… zysk.
Nazwisko Artura Górskiego, który przeprowadził serię wywiadów z najsłynniejszym polskim świadkiem koronnym, na okładce jest praktycznie niewidoczne i autor w telewizji mówił z rozbrajającą szczerością, że gdyby było większe, książka nie stałaby się bestsellerem. Media natychmiast podchwyciły „bohatera”. (…) To na mediach jednak – dziennikarzach, pisarzach i filmowcach – ciąży odpowiedzialność, by dane te przekazać wiarygodnie. Tymczasem tworzą celebrytę – szeryfa z westernu, którego wielbią dziś tłumy, gdyż parę lat temu trząsł półświatkiem
— czytamy w felietonie „Czas antybohaterów”.
Oburzenie Bondy jest zrozumiałe, jeśli weźmiemy pod uwagę reakcje na szokujące dla przeciętnego zjadacza chleba wyznania byłego gangstera. Na portalach społecznościowych i forach Masa jest uznawany niemal za bożyszcze, charakternego gościa z barwnym życiorysem, który musiał sobie jakoś w życiu radzić. Rzesza nowych fanów przedstawia swojego nowego idola jako człowieka, który przez trudne dzieciństwo zszedł na złą drogą, ale we właściwym momencie zawrócił na ścieżkę sprawiedliwości i wykonał kawał dobrej roboty wsadzając do więzienia pruszkowskich bossów. Prawda, że piękne?
Tyle, że w takich sprawach nic nie jest czarno-białe, a skala szarości przybiera bardzo nieciekawą barwę. I paradoksalnie w tym tkwi atut pracy, jaką wykonał Artur Górski. Przez to, że spotkał się z najsłynniejszym świadkiem koronnym w cztery oczy i – po prostu – oddał mu głos, wysłał wyraźny sygnał dla czytelnika. Owszem, Masa lubi ukazywać się w dobrym świetle, lubi opowiadać o latach siły grupy pruszkowskiej czy dbać o swoje – jak to się ładnie mówi - dobre imię (również niżej podpisanemu zdążył już grozić sądem), ale z jego opowieści wyłania się obraz bezwzględnego człowieka, który z nostalgią wspomina lata swojej przestępczej chwały. W świecie Masy nie ma miejsca na uczucia i sentymenty. Gdy charakterniak chce jeść, zamawia najlepsze jedzenie i nie przejmuje się o rachunek. Gdy chce pić - wyjmuje z barku najdroższy alkohol i wylewa go hektolitrami, bez względu na koszt (swój lub gospodarza). Gdy chce kobietę – po prostu zaciąga ją do sypialni jak własną zdobycz, często na drugi dzień nie pamiętając jej twarzy.
Tak się jednak składa, że piękne, atrakcyjne kobiety lgną do tego typu gości, a nie do takich jak ty, więc nie przerywaj, tylko słuchaj
— grzmi Masa, gdy Górski chce skierować rozmowę na odpowiedni tor. To wiele mówi o rozmówcy, który bez skrępowania opowiada o zbiorowych orgiach, brutalnych gwałtach, wykorzystywaniu kobiet, a z drugiej strony wyśmiewa problem zmuszania dziewczyn do nierządu.
Tym samym bohater książki zadaje kłam twierdzeniom naiwnych dziennikarzy o „skruszonym gangsterze”. Masa sprawia wrażenie człowieka, który niczego nie żałuje. To powinno dawać czytelnikowi do myślenia bardziej, niż barokowe opisy żurnalistów często piszących swoje wersje na określone zamówienie.
Zgadzam się z Bondą - tabloidyzacja mediów, a nawet - o, zgrozo – literatury stała się faktem. Tyle, że warto pamiętać o zasadzie audiatur et altera pars. Zwłaszcza gdy ta druga strona ma sporo do powiedzenia…
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kryminal/224045-masa-zdobywa-listy-bestsellerow-czyli-gangster-staje-sie-idolem