Brutalnie zaatakował i skopał cztery osoby, ale nie trafi za kratki. Gdański sąd umorzył postępowanie przeciwko 27-latkowi, który w maju zaatakował cztery osoby w Gdańsku-Wrzeszczu. Napastnik był niepoczytalny.
Sąd Rejonowy Gdańsk-Północ, po rozpoznaniu wniosku Prokuratury Rejonowej Gdańsk-Wrzeszcz, umorzył postępowanie wobec Mateusza D. o cztery czyny - średnie uszkodzenie ciała, lekkie uszkodzenie ciała, dwukrotne naruszenie nietykalności cielesnej. Zdecydowało to, że mężczyzna działał w warunkach zniesionej zdolności rozpoznania znaczenia czynu i pokierowania postępowaniem
—mówi w rozmowie z portalem trojmiasto.pl Tomasz Adamski, rzecznik Sądu Okręgowego w Gdańsku.
Sąd na wniosek prokuratora umorzył postępowanie, bo biegli psychiatrzy stwierdzili, że w chwili popełnienia przestępstwa Mateusz D. był niepoczytalny.
Mężczyznę skierowano na leczenie w zakładzie zamkniętym. Do tego czasu będzie przebywał w areszcie
— tłumaczy Tomasz Adamski z Sądu Okręgowego w Gdańsku.
To kolejny w ostatnim czasie przypadek, gdy śledztwo jest umarzane ze względu na niepoczytalność sprawcy. Taką samą decyzję podjęli prokuratorzy w przypadku 32-latka, który 19 lipca odbył szaleńczy rajd Monciakiem, raniąc przy tym ponad 20 osób.
W maju brutalnie skopał cztery osoby, teraz może uniknąć kary, bo był niepoczytalny
ann/trojmiasto.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kryminal/221774-brutalnie-skopal-4-osoby-zamiast-do-wiezienia-trafi-do-szpitala-psychiatrycznego