10-letnia dziewczynka uratowała swoją mamę

sxc.hu
sxc.hu

10-latka z Dolnego Śląska uratowała swoją mamę, która zasłabła przez ulatniający się tlenek węgla. Dziewczynka zadzwoniła na telefon alarmowy i zgodnie ze wskazówkami dyspozytora pomagała mdlejącej kobiecie.

Mama wybiegła z toalety. I się wywraca

— mówiła dyspozytorowi 10-letnia Pola.

Choć dziewczynka była przerażona, słuchała poleceń dyspozytora. Mężczyzna poinstruował ją, by wyprowadziła mamę na klatkę schodową. Kiedy 10-latka i jej mama znalazły się w bezpiecznym miejscu, operator zadzwonił po pogotowie.

W mieszkaniu stwierdzono wysokie stężenie tlenku węgla. Dla bezpieczeństwa ewakuowano rodzinę mieszkającą piętro wyżej.

Dziewczynka przyznaje, że w akcji ratunkowej pomogła jej wiedza wyniesiona ze szkoły. Rodzina, a także koledzy i koleżanki z klasy są bardzo z niej dumni.

Mama mówi do mnie teraz: mała bohaterka. Ale ja właściwie nic nie zrobiłam –

przyznaje skromnie Pola.

lap/tvn24

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych