Nocne czuwanie pielgrzymów na Campusie Misericordiae. "Kiedy ludzie spali - my siedzieliśmy i adorowaliśmy Chrystusa". ZOBACZ ZDJĘCIA

fot. PAP/Jacek Turczyk
fot. PAP/Jacek Turczyk

Wspólna modlitwa, śpiewy, tańce, międzynarodowe rozmowy, a także w miarę możliwości sen - tak w skrócie można opisać noc uczestników Światowych Dni Młodzieży na Campus Misericordiae.

Pielgrzymi spali w namiotach lub na karimatach. Cześć osób leżała w śpiworach bezpośrednio na trawie.

Na szczęście w nocy nie padało. Było trochę chłodno, ale to w ogóle nie przeszkadzało. Zwłaszcza, że rozgrzewały nas tańce w naszym sektorze

— opisała Ines Kwiatek z Katowic.

Osobiście próbowałem zasnąć, ale nie mogłem, bo wszyscy tańczyli, śpiewali i bardzo mnie to cieszyło, więc się przyłączyłem

— powiedział Vu Hoand z Wietnamu.

Było cudownie. Bardzo dotknęła mnie mowa papieża, którą odebrałem jako skierowaną specjalnie dla mnie, gdyż wybieram się do seminarium. Można tu było zobaczyć, że łaska Boga jest nieskończona - właśnie w radości tylu osób zgromadzonych w jednym miejscu

— wtórował mu Ignacio Monten z USA.

Cześć osób nie spała wcale - jedną z nich była wracająca już z Campusu Ewelina z Wejherowa.

Kiedy ludzie spali - my siedzieliśmy i adorowaliśmy Chrystusa. Jesteśmy z grupy Taize i myślę, że to bardzo ważne, aby trwać przy Bogu na modlitwie podczas takich bardzo ważnych wydarzeń

— powiedziała.

lap/KAI

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych