Franciszek w samotności długo modlił się w celi śmierci o. Kolbego. Mija właśnie 75 lat od pamiętnego obozowego apelu

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot.screenshot/The Vatikan
Fot.screenshot/The Vatikan

Papież Franciszek modlił się przez ok. 10 minut w celi, w której prawie 75 lat temu życie swe zakończył o. Maksymiliana Kolbe. Wizyta papieża odbywa się w dniu, w którym prawdopodobnie przypada 75. rocznica apelu na obozowym placu, kiedy o. Maksymilian ofiarował swoje życie za współwięźnia.

Papież po spotkaniu z byłymi więźniami obozu i modlitwie pod Ścianą Straceń wszedł do Bloku 11 schodząc bezpośrednio do celi, gdzie zmarł św. Maksymilian Maria Kolbe. Usiadł na dłuższą chwilę i modlił się w ciszy. Jak mówi rzecznik episkopatu ks. Paweł Rytel Andrianik, choć byli w tym miejscu dwaj poprzedni Papieże, to jednak moment przyjazdu Franciszka jest wyjątkowy.

Maksymilian Kolbe został przewieziony do Oświęcimia 28 maja 1941 roku i osadzony w KL Auschwitz, gdzie otrzymał numer 16670. Podczas apelu na obozowym placu, wyselekcjonowano dziesięć osób, które miały umrzeć za to, że jeden więzień uciekł z bloku.

O. Maksymilian wystąpił z szeregu i zwrócił się po niemiecku do Lagerfuehrera Karla Fritzscha z prośbą, aby mógł zająć miejsce nieznanego mu współwięźnia, Franciszka Gajowniczka, który błagał o litość tłumacząc, że ma rodzinę. Za nieregulaminową postawę kapłan mógł zostać od razu zastrzelony lub dołączony do skazańców. Jednak Niemcy zgodzili się na prośbę zakonnika.

Historycy na podstawie relacji świadków nie ustalili dokładnej daty dziennej tego zdarzenia, ale jedną z najczęściej przez nich wymienianych jest 29 lipca 1941 roku. Wtedy właśnie wyselekcjonowano dziesięć osób, które miały umrzeć za to, że jeden więzień uciekł z bloku.

Ojciec Kolbe przez ostatnie dni swego życia konał w celi nr 18 w podziemiach Bloku 11, gdzie został przeniesiony z grupą innych więźniów wyznaczonych na śmierć.

We wspomnieniach więźniów utrwaliło się, że skazani na śmierć głodową początkowo śpiewali i modlili się. Po kilku dniach dobywające się z celi głosy cichły.

Niemcy sukcesywnie wynosili ciała kolejnych zmarłych osób. O. Kolbe zmarł jako ostatni, dobity zastrzykiem z kwasu karbolowego. Jak wspominał tłumacz w bloku śmierci, który przeżył obóz, Brunon Borgowiec:

Ojciec Kolbe siedział na posadzce oparty o ścianę i miał oczy otwarte. Jego ciało było czyściutkie i promieniowało.

Fot.screenshot/The Vatikan
Fot.screenshot/The Vatikan

Papież Paweł VI 17 października 1971 roku ogłosił ojca Maksymiliana Kolbego błogosławionym. Papież Jan Paweł II 10 października 1982 roku zaliczył ojca Maksymiliana do grona świętych męczenników Kościoła katolickiego.

RELACJA NA ŻYWO. Milczenie i modlitwa Franciszka w obozie w Auschwitz. Papież był też w celi św. ojca Maksymiliana Kolbego. [ZDJĘCIA]

ann/KAI


Polecamy „wSklepiku.pl”: „Maksymilian Kolbe. Kapłan, dziennikarz, męczennik”.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych