Marzena Nykiel we "wSieci" przed ŚDM i wizytą Franciszka: "Kościół w czasie przełomu". Jakie wyzwania i niebezpieczeństwa niesie rok 2017?

Fot. wSieci
Fot. wSieci

Wkraczamy w wyjątkowy czas przełomów, zagrożeń i rozstrzygnięć. Nieprzypadkowo Światowe Dni Młodzieży odbywają się w Krakowie i Częstochowie. Jubileusz Chrztu Polski wprowadza nas w niezwykle symboliczny rok 2017 – rok zderzenia kluczowych jubileuszy w duchowych dziejach świata. Jaka jest rola Polski?

— pyta Marzena Nykiel na łamach najnowszego numeru tygodnika „wSieci”.

Autorka przypomina, że tegoroczne Światowe Dni Młodzieży, które odbywają się w czasie obchodów 1050-lecia Chrztu, wprowadzają Kościół w czas szczególnych dla życia duchowego i cywilizacyjnego rocznic. Wskazuje też na rosnące napięcia, mające z nimi ścisły związek.

Niepokojące zjawiska wyraźnie przyspieszyły. Próżno szukać przestrzeni wolnej od zagrożeń. Rośnie agresja, narasta zbiorowy amok zdezorientowanych społeczeństw, wzmacniają się radykalizmy. Trudno się dziwić. Stoimy na przedprożu roku 2017. Reformacja będzie świętować 500-lecie rozbicia chrześcijaństwa. Masoneria zamierza uczcić 300-lecie powstania i ostatecznie rozprawić się z katolicyzmem. Mija także 100 lat od rewolucji bolszewickiej, która podobnie jak wcześniej rewolucja francuska miała pomóc masonom we wprowadzeniu nowego ładu

— pisze Nykiel, podkreślając że kluczowy jest także fakt, że muzułmanie uznali 2017 r. za czas wojny, 100-lecie Objawień Fatimskich uznali za czas ostatecznego uderzenia na Europę.

Okrągłe jubileusze wydarzeń, które mogą przynieść dramatyczne konsekwencje dla świata, budzą niepokój. Ale każda walka jest starciem dwóch stron. Rok 2017 to także 100-lecie Objawień Matki Bożej Fatimskiej, której ostrzeżenia miały ocalić świat przed zagładą. To także 100-lecie stworzenia przez św. o. Maksymiliana Kolbego potężnego oręża do obrony przed masonerią — Rycerstwa Niepokalanej. Znaków, symboli i rocznic jest znacznie więcej. Jak je czytać? Co oznaczają? Jakie zadania stoją przed Polską?

— pyta publicystka.

Gdy 100 lat temu masoneria obchodziła swoje 200-lecie, zapowiedziała, że wkracza w „trzeci etap”, którego celem jest ostateczna rozprawa z Kościołem i stworzenie nowego, międzynarodowego społeczeństwa. Za metodę obrała proces demoralizacji społeczeństw. Wykorzystywano w tym celu wszelkie narzędzia — od demokratycznych po totalitarne

— podkreśla Nykiel. Przypomina też o skutkach zachodniej schizmy Kościoła, której tragiczne skutki mnożą się do dziś.

Protestanci odrzucili sakramenty, tradycję i nauczanie Kościoła katolickiego. Wydaje się, że większość katolików nie ma pełnej świadomości protestanckiej herezji, w przeciwnym razie nie włączaliby się tak entuzjastycznie w przygotowania 500-lecia dramatycznego rozwodu chrześcijaństwa. Herezje Lutra analizuje w rozlicznych publikacjach ks. prof. Tadeusz Guz, podkreślając, że „wyobrażenie Kościoła Lutra i reformacji” nie ma „nic wspólnego z rozumieniem Kościoła Chrystusowego”. Nie do przyjęcia są takie stwierdzenia Lutra jak to, że „zanim Bóg stał się Bogiem, musiał najpierw stać się szatanem”. Wstrząsające okazują się też akty nienawiści Lutra wobec papieża i struktur hierarchicznych Kościoła, którymi utkane są jego pisma. Zachęca np. świeckich władców do przejęcia własności papiestwa, dodając, że papieżowi i kardynałom powinno się „jako bluźniercom Boga powyrywać język z gardła i jednego po drugim przygwoździć do szubienicy”. Inwazja protestantyzmu postępuje od pięciu wieków. Żywa rana schizmy stwarza przestrzeń do tworzenia nowych grup, które wykorzystując dowolność interpretacyjną Pisma Świętego, wpisują się w antykatolickie zapotrzebowanie chwili. Rozmaite wspólnoty protestanckie wykorzystywane są do zmiękczania prawd wiary, relatywizowania rzeczywistości, rozbijania wspólnot katolickich. Zjawiska te wkraczają coraz silniej do Polski

— podkreśla autorka.

Marzena Nykiel wskazuje na drugą przestrzeń duchowej walki współczesnego świata. Przypomina, że Polska jako pierwszy kraj po Portugalii, przyjęła objawienie Matki Bożej Fatimskiej, a staraniem Prymasa Polski Augusta Hlonda nasza Ojczyzna została zawierzona Jej opiece.

Punktem kulminacyjnym były centralne uroczystości na Jasnej Górze. 8 września 1946 r. prymas Hlond w obecności episkopatu i milionowej rzeszy wiernych oddał cały naród polski Niepokalanemu Sercu Maryi. Tak zrodził się w naszym kraju kult fatimski. Bliski współpracownik prymasa — ks. Leon Cieślak — w tym samym roku podjął inicjatywę codziennego składania Maryi wieczornego „raportu Narodu polskiego”

— pisze autorka, przypominając że właśnie tak zrodziła się idea Apelu Jasnogórskiego.

W „przeddzień” stulecia Objawień Matki Bożej Fatimskiej, 70 lat po zawierzeniu polskiego narodu Jej Niepokalanemu Sercu i w 1 050 lat po przyjęciu chrztu przez Polskę stajemy w obliczu nowych wyzwań i niebezpieczeństw. Papież Franciszek, idąc w ślad poprzedników, udaje się przed oblicze Czarnej Madonny. Jaką receptę da Kościołowi na ten nadchodzący czas przełomów? Prawdopodobnie wskaże na maryjny fundament katolicyzmu, troskliwie pielęgnowany przez Polaków. Przez ostatnich siedem dekad żyliśmy słowami otuchy, które prymas Hlond zostawił Polsce na czas zmagań z komunistycznym terrorem. W październiku 1948 r., w przeddzień swojej śmierci, wypowiedział przesłanie przypominane później wielokrotnie przez Prymasa Tysiąclecia Stefana Wyszyńskiego i św. Jana Pawła II: „Nie traćcie nadziei. Lecz zwycięstwo, jeśli przyjdzie — będzie to zwycięstwo Najświętszej Maryi Panny. […] Walczcie z ufnością. Pod opieką błogosławionej Maryi Dziewicy pracujcie… Zwycięstwo wasze jest pewne. Niepokalana dopomoże wam do zwycięstwa”

— przypomina Marzena Nykiel.

Jakie niebezpieczeństwa musi pokonać Kościół? Jak masoneria przygotowuje się na swoje 300-lecie, które ogłosiła czasem ostatecznej walki z Kościołem katolickim? Jakie konsekwencje ma tragiczna schizma Lutra i postępującej inwazji protestantyzmu. Więcej w tekście „Kościół w czasie przełomu” na łamach najnowszego numeru tygodnika „wSieci”.

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.