Na umiłowanie Boga przenikające całą posługę Benedykta XVI zwrócił uwagę papież Franciszek podczas uroczystości z okazji 65 rocznicy święceń kapłańskich papieża-seniora w Sali Klementyńskiej Pałacu Apostolskiego w Watykanie.
Podczas wtorkowej ceremonii w Watykanie z okazji 65. rocznicy święceń kapłańskich Benedykta XVI papież Franciszek wyraził wdzięczność swemu emerytowanemu poprzednikowi za wierność i dalszą służbę Kościołowi. Benedykt dziękował zaś Franciszkowi za jego dobroć.
Na początku uroczystości w Sali Klementyńskiej w Pałacu Apostolskim Franciszek objął serdecznie emerytowanego 89-letniego papieża. Benedykt XVI wręczył mu wydany właśnie zbiór swych homilii.
Joseph Ratzinger pojawił się po raz pierwszy w Pałacu Apostolskim od 28 lutego 2013 roku, gdy w dniu swej abdykacji na zawsze opuścił mieszczący się tam papieski apartament. Emerytowany papież, który dziękował Franciszkowi za jego dobroć i podkreślił, że porusza go ona głęboko każdego dnia od chwili jego wyboru.
Bardziej niż Ogrody Watykańskie z ich pięknem, to dobroć Waszej Świątobliwości daje mi schronienie i dzięki niej czuje się chroniony
—zapewnił Benedykt XVI.
Wyraził przekonanie, że zadaniem kapłanów jest to, by pomagać, „aby świat nie był światem śmierci, ale życia, w którym miłość wygrała ze śmiercią”.
Na ceremonię nie przybył mieszkający w Niemczech starszy brat papieża emeryta, ksiądz Georg Ratzinger, z którym razem przyjął on święcenia w 1951 roku. W Watykanie oczekiwany jest w sierpniu - poinformowano.
Była to kolejna uroczystość z udziałem Franciszka i Benedykta. Papież Bergoglio zaprasza swego poprzednika na ważne wydarzenia w życiu Kościoła. Benedykt XVI, który wraz ze swą abdykacją zapowiadał, że będzie żył „ukryty dla świata”, uczestniczył między innymi w konsystorzu, w kanonizacji Jana XXIII i Jana Pawła II oraz w beatyfikacji Pawła VI.
Oto tekst przemówienia papieża Franciszka w tłumaczeniu na język polski:
Wasza Świątobliwość, dziś świętujemy historię powołania, które zaczęło się przed 65 laty wraz z Twoimi święceniami kapłańskimi, które miały miejsce w katedrze we Fryzyndze 29 czerwca 1951 roku. Ale co jest podstawową nutą, która przenika tę długą historię, i która od samego początku aż do dzisiaj coraz bardziej dominuje?
W jednej z wielu pięknych kart, które poświęciłeś kapłaństwu, Wasza Świątobliwość podkreśla, że w godzinie definitywnego powołania Szymona Jezus, patrząc na niego, zadał jemu tylko jedno pytanie: „Czy Mnie kochasz?”. Jakże to piękne i prawdziwe! Mówisz nam bowiem, że to właśnie tutaj, na tym „czy Mnie kochasz?” Pan buduje pasienie owiec, bowiem tylko jeśli istnieje miłość do Pana, to może On paść poprzez przez nas: „Panie, Ty wszystko wiesz, Ty wiesz, że Cię kocham” (J 21, 15-19). To właśnie jest nuta, która dominuje całe życie poświęcone posłudze kapłańskiej i prawdziwej teologii, którą nieprzypadkowo Wasza Świątobliwość określił jako „poszukiwanie umiłowanego”. O tym zawsze świadczyłeś i świadczysz także i dziś: iż rzeczą decydującą w naszych dniach – czy to słonecznych czy też deszczowych – tą z którą przychodzi także cała reszta, jest to, aby Pan był prawdziwie obecny, abyśmy Go pragnęli, abyśmy byli wewnętrznie jemu bliscy, abyśmy Go miłowali, abyśmy w Niego autentycznie głęboko wierzyli, a wierząc prawdziwie miłowali. To miłowanie prawdziwie wypełnia nasze serce, ta wiara sprawia, że chodzimy bezpiecznie po wodzie, nawet pośród burzy, podobnie jak to miało miejsce w przypadku Piotra. Owo miłowanie i ta wiara jest tym, co pozwala nam patrzeć w przyszłość, nie z lękiem lub nostalgią, ale z radością, także w zaawansowanych już latach naszego życia. I pozwalam sobie dodać, że od Ciebie wypływa także zdrowe i radosne poczucie humoru.
Czytaj dalej na kolejnej stronie
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Na umiłowanie Boga przenikające całą posługę Benedykta XVI zwrócił uwagę papież Franciszek podczas uroczystości z okazji 65 rocznicy święceń kapłańskich papieża-seniora w Sali Klementyńskiej Pałacu Apostolskiego w Watykanie.
Podczas wtorkowej ceremonii w Watykanie z okazji 65. rocznicy święceń kapłańskich Benedykta XVI papież Franciszek wyraził wdzięczność swemu emerytowanemu poprzednikowi za wierność i dalszą służbę Kościołowi. Benedykt dziękował zaś Franciszkowi za jego dobroć.
Na początku uroczystości w Sali Klementyńskiej w Pałacu Apostolskim Franciszek objął serdecznie emerytowanego 89-letniego papieża. Benedykt XVI wręczył mu wydany właśnie zbiór swych homilii.
Joseph Ratzinger pojawił się po raz pierwszy w Pałacu Apostolskim od 28 lutego 2013 roku, gdy w dniu swej abdykacji na zawsze opuścił mieszczący się tam papieski apartament. Emerytowany papież, który dziękował Franciszkowi za jego dobroć i podkreślił, że porusza go ona głęboko każdego dnia od chwili jego wyboru.
Bardziej niż Ogrody Watykańskie z ich pięknem, to dobroć Waszej Świątobliwości daje mi schronienie i dzięki niej czuje się chroniony
—zapewnił Benedykt XVI.
Wyraził przekonanie, że zadaniem kapłanów jest to, by pomagać, „aby świat nie był światem śmierci, ale życia, w którym miłość wygrała ze śmiercią”.
Na ceremonię nie przybył mieszkający w Niemczech starszy brat papieża emeryta, ksiądz Georg Ratzinger, z którym razem przyjął on święcenia w 1951 roku. W Watykanie oczekiwany jest w sierpniu - poinformowano.
Była to kolejna uroczystość z udziałem Franciszka i Benedykta. Papież Bergoglio zaprasza swego poprzednika na ważne wydarzenia w życiu Kościoła. Benedykt XVI, który wraz ze swą abdykacją zapowiadał, że będzie żył „ukryty dla świata”, uczestniczył między innymi w konsystorzu, w kanonizacji Jana XXIII i Jana Pawła II oraz w beatyfikacji Pawła VI.
Oto tekst przemówienia papieża Franciszka w tłumaczeniu na język polski:
Wasza Świątobliwość, dziś świętujemy historię powołania, które zaczęło się przed 65 laty wraz z Twoimi święceniami kapłańskimi, które miały miejsce w katedrze we Fryzyndze 29 czerwca 1951 roku. Ale co jest podstawową nutą, która przenika tę długą historię, i która od samego początku aż do dzisiaj coraz bardziej dominuje?
W jednej z wielu pięknych kart, które poświęciłeś kapłaństwu, Wasza Świątobliwość podkreśla, że w godzinie definitywnego powołania Szymona Jezus, patrząc na niego, zadał jemu tylko jedno pytanie: „Czy Mnie kochasz?”. Jakże to piękne i prawdziwe! Mówisz nam bowiem, że to właśnie tutaj, na tym „czy Mnie kochasz?” Pan buduje pasienie owiec, bowiem tylko jeśli istnieje miłość do Pana, to może On paść poprzez przez nas: „Panie, Ty wszystko wiesz, Ty wiesz, że Cię kocham” (J 21, 15-19). To właśnie jest nuta, która dominuje całe życie poświęcone posłudze kapłańskiej i prawdziwej teologii, którą nieprzypadkowo Wasza Świątobliwość określił jako „poszukiwanie umiłowanego”. O tym zawsze świadczyłeś i świadczysz także i dziś: iż rzeczą decydującą w naszych dniach – czy to słonecznych czy też deszczowych – tą z którą przychodzi także cała reszta, jest to, aby Pan był prawdziwie obecny, abyśmy Go pragnęli, abyśmy byli wewnętrznie jemu bliscy, abyśmy Go miłowali, abyśmy w Niego autentycznie głęboko wierzyli, a wierząc prawdziwie miłowali. To miłowanie prawdziwie wypełnia nasze serce, ta wiara sprawia, że chodzimy bezpiecznie po wodzie, nawet pośród burzy, podobnie jak to miało miejsce w przypadku Piotra. Owo miłowanie i ta wiara jest tym, co pozwala nam patrzeć w przyszłość, nie z lękiem lub nostalgią, ale z radością, także w zaawansowanych już latach naszego życia. I pozwalam sobie dodać, że od Ciebie wypływa także zdrowe i radosne poczucie humoru.
Czytaj dalej na kolejnej stronie
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kosciol/298567-65-rocznica-swiecen-kaplanskich-papieza-seniora-benedykta-xvi-co-z-tej-okazji-powiedzial-papiez-franciszek