Jakże jestem wdzięczny, że zechciała pani poświecić mi uwagę na łamach pani komiczno-rozrywkowego pisma. Dziękuję, bo pewnie wielu czytelników dopiero z pani tekstu dowie się o moim istnieniu. A poza wszystkim - odświeżanie informacji sprzed kilku lat bardzo jest sensowne…
— pisze bp Wiesław Mering w swoim liście wysłanym do red. Katarzyny Wiśniewskiej z „Gazety Wyborczej”.
Metropolita włocławski zareagował w ten sposób na krytyczny wobec niego komentarz Wiśniewskiej, która ostro opisała list, który jakiś czas temu biskup wysłał do przewodniczącego Parlament Europejskiego. Wiśniewska pisała w niebywale chamski sposób, że bp Mering stosuje od lat „kult katastrofy smoleńskiej”.
W odpowiedzi Mering ironizuje, że autorka „dobrze znana jest w całej Unii Europejskiej z obiektywizmu, wyważonych sądów i nieugiętego dążenie do prawdy”.
Na dodatek, znalazła pani tak wprawne i bystre OZI! Gratuluję, a nawet troszkę zazdroszczę!
— pisze bp Mering.
Miana OZI - osobowego źródła informacji - używały służby bezpieczeństwa PRL na określenie osób, które w sposób tajny z nimi współpracowały.
Zobacz całość listu, który ukazał się na stronach internetowych diecezji włocławskiej:
svl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kosciol/280887-bp-mering-pisze-list-do-wyborczej-jakze-jestem-wdzieczny-ze-zechciala-pani-poswiecic-mi-uwage-na-lamach-pani-komiczno-rozrywkowego-pisma