Rodzina światłem w ciemności. Wbrew medialnym doniesieniom na Synodzie nie przeszło nic sprzecznego z nauczaniem Kościoła. WIDEO

fot.PAP/EPA
fot.PAP/EPA

W relacji końcowej nie znalazło się nic, co byłoby sprzeczne z nauczaniem Kościoła, czego obawiano się przed Synodem

—podkreślili jedyni polscy audytorzy na obradach synodalnych, Jadwiga i Jacek Pulikowscy.

Relatio finale, czyli dokument końcowy XIV zgromadzenia zwyczajnego Synodu Biskupów, zatwierdzili w sobotę 24 października ojcowie synodalni. Podobnie jak to było w przypadku podobnego dokumentu na zakończenie ubiegłorocznego zgromadzenia nadzwyczajnego, również tym razem głosowano oddzielnie nad każdym z 94 punktów Relacji.

W procedurze wzięło udział 265 ojców synodalnych, a wymagana do przyjęcia większość 2/3 wynosiła 177 głosów. Wszystkie punkty przyjęto wyraźną większością głosów, choć ani razu nie było jednomyślności. Ten obszerny dokument składa się ze Wstępu, trzech części, podzielonych łącznie na 12 rozdziałów (a te na jeszcze mniejsze punkty) i Zakończenia, po którym następuje Modlitwa do Świętej Rodziny. Włoski tekst całej Relacji, zamieszczony na stronie watykańskiego Biura Prasowego, został uzupełniony danymi liczbowymi o wynikach głosowania nad każdym punktem: ile głosów było „za”, ile „przeciw”, bez podawania liczby tych, którzy wstrzymali się od głosowania.

Okazuje się, że najwięcej sprzeciwów wywołały punkty 84-86, współtworzące rozdział 3. „Duszpasterskie towarzyszenie rodzinie” trzeciej części dokumentu (Misja rodziny). Punkt 85 przyjęto tylko jednym głosem ponad wymaganą większość - 178 przy 80 głosach przeciwnych, za punktem 84 głosowało 187 ojców, przeciw było 72 a punkt 86 przyjęto 190 głosami „za” przy 64 „przeciw”.

Komentując to dyrektor Biura Prasowego ks. Federico Lombardi powiedział:

Są to punkty dotyczące sytuacji trudnych, jak duszpasterskie podejście do rodzin zranionych lub żyjących w sytuacjach nieuregulowanych z kanonicznego punktu widzenia i dyscypliny kościelnej. Chodzi zwłaszcza o pary żyjące w związkach partnerskich, cywilnych, o rozwiedzionych, którzy ponownie zawarli związki małżeńskie oraz o sposób duszpasterskiego podejścia do tych sytuacji. Zawsze jednak osiągano wymaganą większość dwóch trzecich głosów

—dodał włoski jezuita.

Dokument określa rodzinę jako światło w ciemności, zaznaczając jednocześnie, iż przeżywa ona obecnie wiele trudności, ale też ma w sobie ogromne zdolności i potencjał do stawiania im czoła i reagowania na nie. W ogóle cały tekst odznacza się wielkim optymizmem i pozytywnym nastawieniem do wszystkich omawianych zagadnień, unikając języka potępień i ostrej krytyki, i to nawet wtedy, gdy chodzi o tematy i problemy, niezgodne z nauczaniem Kościoła katolickiego.

Według ks. Lombardiego, który obszernie streścił „Relatio finale”, stanowi ona:

niezwykłą drogę od dokumentu przedsynodalnego «Instrumentum laboris» do obecnego tekstu, który jest niezwykle bogaty, treściwy, jak również bardzo wyważony i uporządkowany.

W tym kontekście dyrektor Biura Prasowego przypomniał niedawne motu proprio Franciszka, upraszczające procedurę orzekania o nieważności małżeństwa, o którym również wspomina dokument końcowy, dodając, że rozporządzenie to wniosło „skuteczny i owocny wkład do tematyki Synodu”.

12
następna strona »

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.