Środowisko „Czarnej jedynki” był tym, które zainicjowało akcję pomocy robotnikom od razu, gdy doszło do represji
– mówił Antoni Macierewicz na spotkaniu z młodzieżą z okazji rocznicy powołania Komitetu Obrony Demokracji.
Do tych represji doszło nie dlatego, że tamta władza nie lubiła, gdy paliło się komitety czy wywracało lokomotywy. Nie w tym rzecz. Nie na tym rzecz polegała, że robotnicy, ponieważ były podwyżki, zaczęli palić sklepy. Rzecz polegała na tym, że Polska była okupowana przez Związek Sowiecki, a przedstawicielami Związku Sowieckiego na terenie Polski, transmisją między władzami na Kremlu a podbitą ludnością Polski, była formacja, która była aparatem przemocy sowieckiej. Była to Polska Zjednoczona Partia Robotnicza. Nie była ona ani polska, ani zjednoczona, ani partia, a już na pewno nie robotnicza. Był to bezpośredni sowiecki aparat w okupowanej Polsce. Bunt wyraził się w walce Żołnierzy Niezłomnych. Te walki partyzanckie trwały co najmniej do 1963 roku. Potem wyrażał się w wielkich manifestacjach katolicyzmu w życiu powszechnym, począwszy od 1966 roku, gdy na ulice wsi i miast wyszły miliony ludzi z okazji 1000 lat chrześcijaństwa w naszym kraju. Wyrażała się też w studenckich protestach marca 1968 roku, a wcześniej w strajkach robotniczych, w Powstaniu Poznańskim 1956 roku. Następnie powstania grudniowe robotników na Wybrzeżu i w innych miejscach w Polsce. Następnie nadszedł rok 1976 pod biało-czerwonymi sztandarami, pod hasłami chleba wolności i wiary
– mówił Macierewicz.
Następnie szef MON nawiązał do wydarzeń 1976 roku.
Często mówimy o Radomiu, Ursusie, Płocku, Nowym Targu czy Nowym Sączu, a naprawdę było to 76 największych skupisk pracowniczych w całej Polsce, blisko 200 tysięcy ludzi strajkowało w buncie wobec komunistycznej opresji. Zakres torturowania i spychania na margines był ogromny
– powiedział.
Harcerzy przygotowywano do tego, że w końcu przyjdzie czas walki o niepodległość. Wtedy w 1976 roku powiedzieliśmy, że jest ten moment, że jesteśmy gotowi i możemy skończyć gadać. Przyszedł czas działania. Ten czas działania był związany z koniecznością pomocy wielu tysiącom ludzi, którzy ryzykowali własnym życiem walcząc z komunistyczną władzą. Ci robotnicy bronili zarówno naszego poziomu gospodarczego jak i naszych możliwości rozwoju społeczno-politycznego
– powiedział.
I opowiedział, co z nim działo się równo 40 lat temu.
Mnie nie było 23 września w Warszawie, gdy oficjalnie zakładano KOR, bo byłem w więzieniu w Radomiu, gdzie regularnie jeździliśmy na procesy robotników. By oni wiedzieli, że nie są sami, a ich rodziny będą mieli opiekę, że naród ich nie zostawi samych. I po tych procesach regularnie zamykano nas w więzieniach
– powiedział.
Macierewicz przypomniał również rolę Jana Olszewskiego.
Bardzo ważnym członkiem był Jan Olszewski, ówczesny adwokat pomagający represjonowanym od dziesiątków lat, którego rola była dla nas wszystkich bardzo ważna
– stwierdził.
Na korytarzu sądowym przy pierwszym procesie powstała struktura organizacyjna. Jedni zajęli się zbieraniem pieniędzy, inni załatwianiem adwokatów, jeszcze inni byli w kontakcie z zagranicznymi dziennikarzami
– powiedział.
Przyszedł taki moment, gdy Służba Bezpieczeństwa tak dalece nas atakowała, że konieczna była zewnętrzna struktura chroniąca tych młodych ludzi jeżdżących z pomocą. Tak powstał pomysł, by stworzyć komitet, który będzie apelował o pomoc do Polaków i osób z innych krajów
– dodał.
Przypomniał co przyświecało twórcom KOR,
Nie będziemy poprawiali socjalizmu, nie będziemy paktowali z komunistyczną władzą. Będziemy budować polskie państwo od początku. Od związków zawodowych, związków studenckich, niezależnych gazet, które kiedyś pomogą nam odzyskać niepodległość
– powiedział.
Mówił również o roli Jana Pawła II.
Warto pamiętać, że bez wielkiego cudu wyboru Jana Pawła II ten wysiłek przełożyłby się na wiele dziesiątek lat więcej. Cudem było zakorzenienie katolicyzmu w Polsce, które dało wielką siłę narodowi polskiemu i jego wielkie tradycje walki o niepodległość. Bez tej tradycji i tych korzeni nasza praca nie dałaby nam takich owoców. Ale harcerstwo, które nas wychowało, było kluczowym impulsem
– powiedział.
Mly
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/historia/309429-macierewicz-na-40-lecie-kor-nie-chcielismy-paktowac-z-komunistyczna-wladza-chcielismy-budowac-polskie-panstwo-od-poczatku